Jesienne porządki w ogrodzie – jak efektywnie zadbać o swoją przestrzeń wokół domu?

Nadejście jesiennej aury to rzecz nieunikniona. Choć spadające, złote liście doskonale wpisują się w krajobraz, to są niestety nielubianym przez wielu właścicieli ogrodów symbolem. Oznaczają przede wszystkim nadejście wielu czasochłonnych prac ogrodowych, które będą konieczne do wykonania przed zimą.

Oczywiście, nikt odgórnie nie nakaże nam robić jesiennych porządków w ogrodzie. Kiedy jednak zaniedbamy go o tej porze roku, możemy spodziewać się niezbyt przyjemnej sytuacji na wiosnę. W poniższym wpisie podpowiemy, jak w szybki sposób poradzić sobie z najbardziej monotonnymi czynnościami ogrodowymi.

Porządki na trawniku – co warto wykonać przed zimą?

Trawnik jest bez wątpienia wizytówką ogrodu. W lecie ma on być dokładnie przystrzyżony i pałać zielenią. Choć wraz przyjściem jesieni murawa nie traci w pełni swojej barwy ani nie usycha, to warto wykonać kilka czynności mających na celu zapobiegnięcie utraty jej kondycji. Pierwszą z nich jest oczywiście koszenie. We względu na niską częstotliwość porostu w okresie października i listopada, zaleca się podcinać murawę w tych miesiącach maksymalnie dwa razy. Z reguły, ostatnim razem nieco bardziej skracamy wymiar – do ok. 4/5 cm.

To oczywiście nie wszystko. Na długo przed pierwszym opadem śniegu warto wykonać aerację i wertykulację. Obie te czynności mają na celu napowietrzenie gleby i wyzbycie się martwej darni. Na wiosnę zaowocuje to w znacznie gęściej rozmieszczone źdźbła. Ostatnią i chyba najbardziej kojarzoną z jesienią czynnością jest grabienie liści. Do tego celu, zdecydowanie lepiej jest użyć dmuchawy czy odkurzacza do liści. Czynność, którą grabiami wykonujemy zazwyczaj godzinę, dmuchawą możemy załatwić w kilka minut. Oczywiście pamiętajmy, aby opadniętych z drzew liści nie zdmuchiwać na teren sąsiada.

Problem z gałęziami – co najlepiej zrobić?

Jesienne podcinanie krzewów to rzecz przez niektórych uwielbiana, a przez innych znienawidzona. Zazwyczaj wykonuje się tę czynność sekatorem lub w przypadku większych drzew – pilarką łańcuchową bądź nożycami na wysięgniku. Samo podcinanie nie jest jeszcze największym problemem. Wszystkie opadnięte gałęzie powinniśmy pozbierać i przeznaczyć do użytku. Z tym nie ma problemu, wówczas gdy w naszym domu jest piec węglowy bądź kominek. Gorzej jednak, gdy nie mamy możliwości zużycia gałęzi naturalnym cyklem spalania. Wtedy najlepsze okażą się rozdrabniacze do gałęzi. Urządzenia te występują zarówno w wersji spalinowej, jak i elektrycznej. Są w stanie przerobić standardowej wielkości konary na trociny, które często przydają się chociażby w kontekście rozpalania grilla.

Zabezpieczenie roślin przed zimą

Nadejście mrozów zawsze symbolizuje konieczność nakrycia roślin specjalną włókniną. Nie zaleca się natomiast robić tego zbyt szybko po to, aby rośliny zdążyły przyswoić nieco niższą temperaturę. W trakcie zimy należy pamiętać jednak o regularnym strącaniu warstwy śniegu z powłoki włókniny, co ma na celu zapobiec złamaniu roślin.