Pomysł przedstawiony w tytule może się wydawać szaleństwem, ale to naprawdę ciekawa opcja dla osób, które dysponują podpiwniczonym domem jednorodzinnym i muszą znaleźć w nim miejsce na dodatkowy pokój i łazienkę. Takie sytuacje po prostu się zdarzają – wystarczy nieoczekiwane powiększenie rodziny, aby powstał delikatny problem, który można rozwiązać właśnie poprzez zaadaptowanie piwnicy na cele mieszkalne. O czym należy pamiętać chcąc zrealizować ten pomysł? Oto kilka przydatnych wskazówek.
Pomieszczenia piwniczne zawsze są słabo doświetlone, ponieważ w założeniu nie wymaga się w nich dopływu dużej ilości promieni słonecznych. Warto to jednak poprawić na etapie adaptowania piwnicy na cele mieszkalne. Jeśli tylko jest taka możliwość, należy wybić dodatkowe otwory okienne, które zagwarantują znacznie lepsze doświetlenie wnętrza. Dzięki temu nowy pokój nie będzie sprawiać ponurego wrażenia.
To podstawa, od której w zasadzie trzeba zacząć. Zanim w ogóle zabierzemy się za adaptowanie piwnicy na cele mieszkalne, należy dokładnie sprawdzić stan zabezpieczenia przeciwwilgociowego. Niemal na pewno okaże się, że w piwnicy panują niekorzystne dla ludzi warunki klimatyczne – wysoka wilgotność, ograniczona wentylacja, chłód. Trzeba to poprawić, co może nawet wymagać odkopania fundamentów i zastosowania dodatkowej warstwy ocieplenia.
W piwnicy nie powinno być problemu z poprowadzeniem niezbędnych instalacji: wodnej, kanalizacyjnej i grzewczej. Mamy przecież do nich dostęp „od góry”, czyli można je pociągnąć z pomieszczenia na wyższej kondygnacji. Więcej trudności sprawi natomiast wentylacja. Jest wielce prawdopodobne, że konieczne będzie wybicie nowych otworów na kanały wentylacyjne, które w pomieszczeniu znajdującym się poniżej poziomu gruntu są niezbędne. Alternatywą może być zastosowanie wentylacji mechanicznej, ale to już wiąże się ze znacznie większym kosztem.
Na pewno trzeba zwrócić uwagę na stan obecnych schodów prowadzących do piwnicy. Najpewniej będą one pozostawiać wiele do życzenia, ale przecież były projektowane z myślą o korzystaniu z nich sporadycznie. Teraz trzeba to poprawić, aby wchodzenie do nowych pomieszczeń mieszkalnych było zarówno komfortowe, jak i bezpieczne.