Odbiór mieszkania deweloperskiego

Krzysztof Jagielski
12.06.2019

Każdy nabywca nowego mieszkania z niecierpliwością czeka na moment, by móc usłyszeć magiczne zdanie: zapraszamy na odbiór. By jednak radości nie było końca, to samodzielny odbiór techniczny wymaga od nas zaznajomienia się z kilkoma podstawowymi zasadami oraz zaopatrzenia się w niezbędne do tej czynności narzędzia.

Odbiór na poziomie

Podstawą wszelkich działań jest sprawdzenie planu i powierzchni mieszkania oraz kątów, pionów i poziomów. W tym miejscu pomocna okaże się jak najdłuższa metrówka, czy też, bardziej profesjonalny, dalmierz, kątownik oraz poziomica. Przed dokonaniem pomiarów, konieczne staje się również zapoznanie się z zapisami umowy określających dopuszczalny margines błędu oraz sposób postępowania w takiej sytuacji, z odstąpieniem od umowy lub prawem do obniżenia/podwyższenia ceny zakupu włącznie. Jeśli będziemy mieć szczęście, natrafimy na dewelopera, który po ostatecznym obmiarze nie będzie od nas oczekiwał dopłaty za nadmiarowe m2. Jeśli układ, wielkość i wysokość pomieszczeń jest zgodna z planem mieszkania z umowy, to już jesteśmy w połowie drogi do mety odbiorowej.

Szczęście po sufit

Nie jest tajemnicą, że odbioru należy dokonywać w świetle dziennym i z planem mieszkania w ręku. By ten etap poszedł gładko, niezbędne staje się sprawdzenie powierzchni ścian i wylewek pod kątem ewentualnych pęknięć, chropowatości, czy nierówności. Z kolei lekko otwierające się i zamykające się drzwi balkonowe i okna, zaopatrzone w parapety z odpowiednim spadkiem (gwarantującym właściwe odprowadzenie wody) powinny być normą w oddawanym mieszkaniu. A jeśli parapety i szyby nie są porysowane, pozbawione ubytków i możemy spojrzeć bez problemu przez czyste okna, to ten punkt odbioru możemy uznać za zaliczony.

Zainstaluj się na dobre

Prawidłowego odbioru nie ma bez sprawnie działających instalacji. Porównanie układu punktów wodnych i kanalizacyjnych z planem, umiejscowienie grzejników i lekko chodzące zawory przy kaloryferach to betka w porównaniu ze sprawdzeniem działania instalacji elektrycznej. Tu niezbędne będzie użycie próbnika z zachowaniem należytej ostrożności. Układ gniazdek, czy punktów świetlnych z powodzeniem możemy sprawdzić samodzielnie. Zaś udana próba zapalniczki przy otworze wentylacyjnym w kuchni zapewni nam przyszłe funkcjonowanie bez niechcianych gości w postaci grzybów, czy pleśni.

Certyfikat szczęścia

Każdy odbierający nowe mieszkanie marzy, by pozbawione było wad i usterek. Jeśli jednak takowe się zdarzą, to powinny być wpisane w dokument i opatrzone terminem, w którym zostaną usunięte. Tu znajduje wytłumaczenie teza, że odbiór techniczny nie oznacza przekazania kluczy do lokalu. Dopiero podpisany obustronnie, bezusterkowy protokół odbioru mieszkania to ten moment, w którym możemy mieć pewność, że rozpoczęliśmy przyjemną przygodę z urządzaniem wnętrz.

Odbiór techniczny to nie lada wyzwanie dla laika. Jeśli więc mamy możliwość, powierzmy to profesjonaliście, który w czasie tych 2-3 godzin odbioru dokładnie sprawdzi, czy nasze upragnione gniazdko jest zgodne z naszymi oczekiwaniami. I choć to kosztowne posunięcie (do kilkuset złotych), to trzeba pamiętać, że nie ma zbyt wysokiej ceny za spokój i poczucie bezpieczeństwa.

Artykuł stworzony we współpracy z Atom Deweloper oferujący nowe mieszkania w Siechnicach.

Artykuł partnera.

Zgłoś swój pomysł na artykuł

Więcej w tym dziale Zobacz wszystkie