Tynkowanie ścian jest standardowym etapem wykańczania wnętrza budynku. To bardzo ważna czynność, która wymaga precyzji i zastosowania odpowiednich materiałów, dlatego tę pracę należy zlecić doświadczonej ekipie. Nieprawidłowo położony tynk będzie sprawiać wiele problemów na późniejszym etapie, stąd radzimy zachować czujność i skrupulatnie podejść do odbioru prac. Jakie są najcięższe błędy popełniane podczas tynkowania ścian?
Ten błąd wynika albo z lenistwa, albo z niewiedzy, a jego konsekwencje mogą być bardzo poważne. Jeśli ekipa nie zastosuje gruntu, to tynk zacznie się odspajać – nie pomoże tutaj nawet perfekcyjne wykonanie gładzi gipsowych. Na ścianach prędzej czy później pojawią się pęknięcia a nawet większe ubytki.
Kładzenie tynków na mokre ściany to poważny błąd, który najczęściej bierze się z pośpiechu. Niezachowanie przerwy technologicznej po wymurowaniu ścian będzie skutkować tym, że tynk nie przyczepi się odpowiednio mocno do podłoża i z czasem zacznie się odspajać. Można sobie łatwo wyobrazić konsekwencje tego zaniedbania.
Obecnie w każdej hurtowni budowlanej można kupić gotową zaprawę tynkarską, która nie wymaga żadnych modyfikacji po stronie wykonawcy. Mimo to niektóre ekipy chcą „poprawić” producenta lub ułatwić sobie pracę, w efekcie czego oryginalny tynk traci swoje właściwości i nie sposób przewidzieć, jak będzie się zachowywać w przyszłości. To niedopuszczalny błąd.
Błąd, który popełniają tzw. partacze. Jego skutkiem jest to, że ściany po otynkowaniu są nierówne, co trzeba będzie poprawić na etapie wykonywania gładzi – a nie zawsze da się zniwelować różnice. Dlatego tak ważne jest, aby przed zapłaceniem za usługę wykonać dokładne pomiary przy użyciu 4-metrowej łaty murarskiej. Lekkie odchylenia są dopuszczalne, ale jeśli różnice wynoszą kilka centymetrów, to taka ekipa nadaje się tylko do wyrzucenia.
Lenistwo, lenistwo i jeszcze raz lenistwo! Tynkarze, którzy nie zwracają uwagi na to, czy nakładana warstwa przykryje przewody elektryczne ułożone na ścianie, nie powinni wykonywać tego zawodu. Nie można dopuścić do sytuacji, w której choćby jeden przewód wystaje poza tynk. Nie dość, że jest to nieestetyczne, to jeszcze grozi uszkodzeniem izolacji przewodu.