Budownictwo pasywne powoli przestaje być traktowane w kategoriach fanaberii. Coraz więcej inwestorów dostrzega zalety tego rozwiązania i woli ponieść wyższe koszty na etapie budowy, aby oszczędzać niebagatelne kwoty w perspektywie kilkunastu czy kilkudziesięciu lat eksploatacji budynku. Jeśli sam nie masz jeszcze przekonania do tej technologii, to poznaj najważniejsze zalety domu pasywnego.
Wiele osób obawia się, że dom pasywny wcale nie gwarantuje takiego komfortu termicznego, jak przekonują eksperci. W praktyce jednak takie domy rzeczywiście są bardzo ciepłe, do tego stopnia, że standardowo stosuje się w nich klimatyzację. To zasługa perfekcyjnego skierowania budynku względem stron świata, co pozwala zmaksymalizować uzysk energetyczny ze słońca, jednocześnie minimalizując negatywny wpływ wiatru.
Roczne koszty utrzymania 200-metrowego domu na poziomie 1000 złotych? To jest jak najbardziej możliwe. Właściciele prawidłowo zbudowanych domów pasywnych cieszą się właśnie tak niskimi rachunkami, ponieważ budynki wymagają minimalnej ilości energii grzewczej produkowanej przez pompę ciepła lub kocioł elektryczny. Standardem jest również wyposażanie ich w instalację fotowoltaiczną, która drastycznie obniża koszty zużycia prądu.
Popularny mit głosi, że budowa domu pasywnego się nie opłaca z uwagi na wysokie koszty, jakie musi ponieść inwestor. To wcale nie jest tak. Owszem, konieczne jest zainwestowanie w grubą warstwę izolacji oraz rozwiązania technologiczne minimalizujące straty energii (jak wentylacja mechaniczna), ale z drugiej strony możemy sporo zaoszczędzić na instalacji grzewczej.
Dla wielu osób to także jest istotny argument przemawiający za budownictwem pasywnym. Takie domy zużywają minimalne ilości konwencjonalnej energii, tym samym nie zostawiając istotnego śladu węglowego. Budownictwo pasywne jest idealną odpowiedzią na potrzeby naszej planety oraz obserwowane problemy klimatyczne.
Budowa domu pasywnego śmiało może zostać uznana za mądrą inwestycję z gwarantowaną stopą zwrotu. W perspektywie kilkunastu lat takie budownictwo będzie standardem, dlatego przyszli nabywcy domów będą szukać wyłącznie budynków energooszczędnych i pasywnych, co naturalnie podbije ich ceny na rynku wtórnym.