Sprzedaż mieszkania w inwestycji deweloperskiej nie jest wielką filozofią. Znacznie trudniej jest natomiast pozyskać klienta na zakup wyjątkowo drogiego mieszkania, częściej nazywanego apartamentem. Deweloperzy często oferują takie ekskluzywne nieruchomości dla wąskiej grupy nabywców, aby tym samym zwiększyć prestiż całej inwestycji. Luksusowy apartament potrafi kosztować kilkakrotnie więcej niż „zwykłe” mieszkanie. Deweloper musi więc dać potencjalnym nabywcom powód, aby sięgnęli głęboko do portfeli. Oto przykłady takich bonusów.
Mogłoby się wydawać, że w przypadku luksusowych nieruchomości sąsiedztwo nie ma aż tak wielkiego znaczenia. Tymczasem sami deweloperzy przyznają, że jest to jeden z tych elementów, które „sprzedają” apartament. Przykładem może być jedna z inwestycji w Warszawie, która przyciąga najzamożniejszych Polaków wizją zamieszkania w sąsiedztwie np. Roberta Lewandowskiego. Kto nie chciałby mieć takiego sąsiada?
To wyjątkowo kuszący bonus, obok którego nikt nie przejdzie obojętnie. Prywatny basen nie musi być wcale duży – często wystarczy mała niecka w salonie czy tarasie, aby przekonać klienta do wydania ciężkich pieniędzy na tę nieruchomość. W naszym kraju prywatny basen wciąż kojarzy się z najwyższym poziomem luksusu, stąd jest to sprytny zabieg zwiększający wartość apartamentu.
Podkreślamy tutaj słowo „niepowtarzalny”, ponieważ nie chodzi tylko o to, aby z okien apartamentu roztaczał się ładny widok. To można mieć i w dużo tańszych mieszkaniach. Nabywca takiej nieruchomości oczekuje natomiast, że będzie obserwować coś, co inni mogą zobaczyć tylko w telewizji lub płacąc za wstęp. Przykładem może być apartament z bezpośrednim widokiem na Wawel czy znajdujący się na wysokiej kondygnacji budynku w samym centrum Warszawy. Za takie „bonusy” można naprawdę słono zapłacić.
Apartament za kilka czy kilkanaście milionów złotych nie może być zwykłym mieszkaniem. Nabywca oczekuje najwyższego standardu, zarówno pod kątem jakości wykończenia, jak i projektu. W takim apartamencie nie ma miejsca na sztampę, materiały z marketu budowlanego czy rozwiązania zapożyczone z katalogów meblowych. Klient płaci ogromne pieniądze i ma prawo oczekiwać ponadprzeciętnej jakości.