Pęknięta płytka podłogowa w kuchni – co robić?

Płytki to najpopularniejszy rodzaj okładziny podłogowej stosowany w kuchni. Teoretycznie powinny posłużyć przez wiele lat, ale w praktyce wystarczy mały wypadek, aby pojawił się problem w postaci pęknięcia pojedynczej płytki. Pół biedy, gdy dojdzie do tego w narożniku. Gorzej, gdy pęknięcie jest na samym środku pomieszczenia. Co zrobić w takiej sytuacji? Sprawdź dostępne rozwiązania i wybierz najlepsze dla siebie.

Wymiana uszkodzonej płytki

Zacznijmy od najbardziej oczywistego i w praktyce najlepszego rozwiązania. Warunkiem jest oczywiście posiadanie zapasowej płytki. W takiej sytuacji jej wymiana nie powinna stanowić żadnego problemu, nawet dla osoby bez doświadczenia w kładzeniu glazury.

Sklejenie i ponowne fugowanie

Jeśli płytka pękła w taki sposób, że nie powstał ubytek w powierzchni szkliwionej, to można spróbować delikatnie odkuć płytkę, oczyścić ze starego kleju, a następnie skleić ją klejem montażowym. Pęknięcie będzie oczywiście widoczne, natomiast minimalnie. Dodatkowo można położyć fugę w miejscu pęknięcia, która jeszcze zamaskuje defekt.

Dobranie płytki w podobnym odcieniu

Jeśli obecny model nie jest już dostępny w sprzedaży, to można spróbować dobrać coś innego, ale o zbliżonym odcieniu. Właściciele oczywiście będą widzieć różnicę, natomiast goście raczej się nie zorientują. Jest to rozwiązanie dalekie od ideału, ale przynajmniej tanie i szybkie.

Wymiana całej podłogi

To najgorszy, ponieważ najdroższy i najbardziej czasochłonny sposób. Jeśli jednak nie ma możliwości dobrania nowej płytki, a inny odcień nie wchodzi w grę, to pozostaje tylko wymiana płytek na całej podłodze. Ewentualnie można pomyśleć o zastosowaniu pojedynczych płytek z dekorem, dzięki czemu całość będzie wyglądać estetycznie i zupełnie tak, jakby taki był początkowy zamysł właścicieli.