Mieszkanie do generalnego remontu: dlaczego trzeba bardzo uważać na takie oferty?

Osoby szukające inwestycji mieszkaniowej bardzo często trafiają na ogłoszenia, w których wprost jest podana informacja o fatalnym stanie technicznym oferowanego lokalu. Rekompensatą ma być atrakcyjna cena sprzedaży. Takie ogłoszenia szczególnie interesują początkujących inwestorów, którzy dysponują ograniczonym budżetem i nie do końca zdają sobie sprawę, co właściwie może się kryć za sformułowaniem „mieszkanie do generalnego remontu”. Choć nie można generalizować, to potencjalnie taka oferta może być niezłą pułapką.

Pobieżny remont wystarczy? Mało prawdopodobne

Niedoświadczony inwestor może mieć mylne wrażenie, że zniszczone mieszkanie wymaga tylko odświeżenia – pomalowania ścian, ułożenia nowych podłóg, wymiany armatury itd. Prawda często jest znacznie gorsza. Już po rozpoczęciu remontu może się okazać, że konieczne jest zainwestowanie w nowe instalacje sanitarne, grzewcze i elektryczne, co zwielokrotni koszt prac i tym samym znacząco obniży zysk właściciela przy odsprzedaży.

Uwaga na mieszkania do remontu na poddaszu!

Mieszkania na poddaszu, które są oferowane jako do generalnego remontu, to zawsze bardzo duże ryzyko inwestycyjne. Dlaczego? Ponieważ w większości przypadków okazuje się, że nowy właściciel będzie musiał również ponieść koszt naprawy pokrycia dachu, a może nawet wymiany izolacji termicznej. Mówimy tutaj o ogromnych kosztach, których nie da się uniknąć chcąc zarobić na odsprzedaży lub wynajmie lokalu.

Bardzo wysokie koszty eksploatacyjne

Mieszkania do generalnego remontu z reguły znajdują się w starych budynkach. Co za tym idzie, bardzo prawdopodobne jest to, że nowy właściciel lub przyszły najemca będzie ponosić olbrzymie wydatki eksploatacyjne, m.in. związane z wysokimi kosztami ogrzewania czy składką na fundusz remontowy. Warto to wcześniej sprawdzić, aby uniknąć przykrej i bardzo drogiej niespodzianki.

Zrujnowany budynek

Kupując mieszkanie do remontu w leciwym budynku zawsze należy się dokładnie zapoznać z jego stanem technicznym oraz sytuacją właścicielską. Jeśli budynkiem zarządza wspólnota, a jego kondycja pozostawia wiele do życzenia, można się spodziewać wysokich nakładów na remonty części wspólnych. Poza tym nawet świetnie wyremontowane mieszkanie, które znajduje się w nieciekawym otoczeniu, nie będzie atrakcyjne dla przyszłych nabywców czy najemców.