Smród papierosów to poważna wada samochodu, która zawęża krąg potencjalnych nabywców na rynku wtórnym. Wiele osób decyduje się jednak na zakup takiego auta, za czym stoi atrakcyjna cena. Coś jednak trzeba zrobić z odorem tytoniu, który jest szczególnie drażniący dla osób niepalących. Po kilka wskazówek zajrzyj do naszego artykułu.
Ozonowanie wnętrza pojazdu to najskuteczniejszy sposób na pozbycie się odoru dymu tytoniowego. Zabieg ten najlepiej jest zlecić profesjonalistom, np. studiu detailingowemu. Koszt wynosi od około 150 złotych. Poza poprawą zapachu, ozonowanie eliminuje również drobnoustroje i alergeny.
Wielu właścicieli o tym zapomina, tymczasem źródłem przykrego zapachu dymu tytoniowego może być filtr pyłkowy. Zawsze profilaktycznie wymieniamy go po zakupie auta, nawet jeśli sprzedawca zapewnia, że niedawno to zrobił.
Można to zrobić samodzielnie lub zlecić to profesjonalistom. Pranie tapicerki powinno ostatecznie rozwiązać problem odoru dymu tytoniowego, przy okazji odświeżając fotele, kanapę i wykładzinę, przywracając wnętrze auta to bardzo dobrego stanu.
Jeśli poprzedni użytkownik zrobił sobie z samochodu popielniczkę i trwało to przez dłuższy czas, to niestety, ale może się okazać, że powyższe zabiegi niewiele pomogą. W takiej sytuacji konieczna może być nawet wymiana poszczególnych elementów tapicerki, w tym foteli, tylnej kanapy, boczków drzwi, wykładziny i podsufitki.
Na pocieszenie napiszmy, że może to być dobra okazja do odświeżenia wnętrza czy podniesienia wersji wyposażenia pojazdu, np. poprzez wymianę materiałowej tapicerki na skórzaną. Koszt takiego zabiegu nie musi być wcale bardzo wysoki – za używanymi elementami tapicerki w dobrym stanie rozejrzyj się np. na forach miłośników i posiadaczy danego modelu samochodu.