Budowa domu wymaga nie tylko zgromadzenia sporych funduszy, ale także dostępu do podstawowych mediów. Najważniejsze z nich to prąd i woda. O ile problem braku sieci energetycznej można rozwiązać przypomocy agregatu, o tyle brak sieci wodociągowej stanowi już poważniejsze wyzwanie dla inwestora. W takiej sytuacji nie ma innego wyjścia, jak zainwestować we własną studnię na czas budowy domu. Dlaczego warto? Poznaj kluczowe argumenty.
Własna studnia jest optymalnym rozwiązaniem na czas budowy nie tylko wtedy, gdy nie mamy możliwości korzystania z wody wodociągowej. Przede wszystkim jest to sposób na spore oszczędności. Procesu budowlane wymagają zużywania ogromnych ilości wody, na przykład na prace murarskie, tynkarskie czy posadzkarskie. Mając swoje źródło nie musisz się przejmować wysokim zużyciem wody, a także tym, że w pewnym momencie jej zabraknie, jak często ma to miejsce w przypadku gromadzenia wody w zbiornikach na deszczówkę.
Studnię na potrzeby budowlane można wykonać różnymi metodami. Najtańszą opcją będzie studnia abisyńska, którą da się spokojnie wybić we własnym zakresie. Wydajniejsza będzie natomiast studnia kopana, a idealnym rozwiązaniem jest studnia wiercona. Ta ostatnia będzie najdroższa w wykonaniu, natomiast zagwarantuje odpowiednią wydajność oraz będzie można ją z powodzeniem wykorzystywać na cele bytowe czy ogrodowe.
Choć wykonanie własnej studni wymaga pewnych nakładów finansowych, to biorąc pod uwagę zużycie wody w trakcie budowy domu oraz wysoki koszt jej zakupu można przyjąć, że taka inwestycja z pewnością będzie opłacalna. Oszczędności z tytułu czerpania własnej wody, za którą nie trzeba płacić, mogą sięgnąć nawet kilku tysięcy złotych, co skompensuje koszt wykonania studni.
Nie jest oczywiście tak, że po wybudowaniu domu studnię trzeba będzie zasypać – byłoby to wręcz nierozsądne. Wciąż może być ona eksploatowana, na przykład do podlewania ogrodu, mycia samochodu czy – w razie dalszego braku dostępu do sieci wodociągowej – do zaopatrywania budynku w wodę do celów bytowych i spożywczych.