Wybór odżelaziaczy wody jest bardzo duży. To efekt tego, że coraz więcej osób decyduje się na wykonanie własnej studni i czerpanie z niej wody do celów bytowych oraz spożywczych. W większości przypadków woda studzienna ma jednak przekroczone stężenie żelaza, którego trzeba się pozbyć w procesie uzdatniania. Szczególnie dużą popularnością w naszym kraju cieszą się w ostatnim czasie automatyczne odżelaziacze wody. Jakie są ich zalety? Sprawdź w naszym poradniku.
W zasadzie jedyną czynnością eksploatacyjną, jaką musi wykonywać użytkownik automatycznego odżelaziacza, jest okresowe uzupełnianie czynnika regeneracyjnego w zasobniku – może to być sól tabletkowana lub nadmanganian potasu (w zależności od rodzaju złoża). Na tym obowiązki się kończą. Pracą stacji zawiaduje głowica elektroniczna, która sama wywołuje proces regeneracji (najczęściej planuje się go na godziny nocne).
Automatyczne odżelaziacze wody cieszą się bardzo dobrą opinią, ponieważ świetnie radzą sobie z usuwaniem nadmiaru żelaza z wody czerpanej z własnego ujęcia. Pod tym względem wypadają o wiele lepiej niż odżelaziacze ze złożem kwarcowym i napowietrzaniem. Oczywiście wiele zależy tutaj od prawidłowego dobrania stacji do konkretnej wody, planowanego zużycia oraz wydajności źródła i pompy, ale jeśli nie popełnimy tutaj błędów, to cały system będzie działać sprawnie i bezawaryjnie.
To ważna zaleta z punktu widzenia właścicieli domków jednorodzinnych, w których może brakować miejsca na zastosowanie klasycznego odżelaziacza ze złożem kwarcowym o pojemności 300 litrów. W przypadku odżelaziaczy automatycznych kolumna filtracyjna jest wysoka, ale wąska, dlatego dużo łatwiej można wpasować stację w wybrane miejsce tak, aby nie ograniczała funkcjonalności na przykład kotłowni czy garażu.
Współczesne złoża filtracyjne dobrej jakości stosowane w automatycznych stacjach uzdatniania mogą pracować przez około 6 do 8 lat. Są więc znacznie trwalsze niż złoża kwarcowe. Dzięki temu unikamy konieczności częstej wymiany złoża, oszczędzając tym samym sporo pieniędzy.
Na co dzień trudno jest się nawet zorientować, że mamy w domu odżelaziacz automatyczny. Urządzenie pracuje bardzo cicho, a jedyny hałas pojawia się dopiero na etapie regeneracji. Dlatego warto umieścić stację poza obszarem mieszkalnym – najlepiej w zamykanym pomieszczeniu gospodarczym.