Wynajem krótkoterminowy cieszy się coraz większym zainteresowaniem wśród osób, które mają wolne mieszkanie i chcą czerpać z niego dochód pasywny. Klasyczny wynajem długoterminowy niesie ze sobą spore ryzyko trafienia na nieuczciwego lokatora, którego trudno będzie się pozbyć. Okazuje się jednak, że wynajem krótkoterminowy też ma kilka istotnych wad – przyglądamy się im w naszym poradniku.
Przede wszystkim trzeba zaznaczyć, że wynajem krótkoterminowy ma znamiona normalnej działalności i wymaga bardzo dużego zaangażowania po stronie właściciela mieszkania. Sprzątanie, obsługa rezerwacji, reagowanie na pretensje najemców, dostarczanie potrzebnych rzeczy, uzupełnianie środków higienicznych, wymiana ręczników i pościeli – to wszystko zajmuje mnóstwo czasu, dlatego trudno tutaj mówić o osiąganiu dochodu pasywnego z wynajmu.
Może się zdarzyć, że w ciągu tygodnia mieszkanie będzie zajmować troje czy czworo różnych lokatorów. Tak częste zmiany najemców są uciążliwe, ponieważ wymagają każdorazowego posprzątania, wymiany pościeli oraz kontaktowania się z wciąż innymi ludźmi. To wcale nie jest taki lekki kawałek chleba.
Osoby wynajmujące mieszkania na krótki czas traktują to jako tańszą alternatywę dla hoteli. Mają jednak równie wygórowane oczekiwania – potrafią np. dzwonić do tzw. hostów w środku nocy, żądając różnych usług, dostarczenia potrzebnych im rzeczy itd. Trzeba być przygotowanym na takie sytuacje, ponieważ ludzie niestety są różni i nieprzewidywalni.
Wynajmując mieszkanie na krótki czas ludziom, o których w zasadzie nic nie wiemy, sporo ryzykujemy. Możemy trafić na osoby, które zostawią po sobie duże zniszczenia, a pociągnięcie ich do odpowiedzialności może być trudne i czasochłonne. W takiej sytuacji pokrycie strat z własnej kieszeni często zredukuje jakikolwiek zysk z wynajmu do zera, a nawet może wymagać zaciągnięcia kredytu gotówkowego.