W dobie zmian klimatycznych, które powodują stepowienie naszego kraju, woda opadowa jest na wagę złota. Warto więc zatrzymywać ją na swojej działce, aby w ten sposób zyskać możliwość praktycznie darmowego podlewania ogrodu. Prostą instalację do gromadzenia deszczówki możesz wykonać samodzielnie. Sprawdź, co będzie Ci potrzebne.
To największa część całej inwestycji, która pochłonie gros budżetu. Najtańszym sposobem będzie tutaj zakup betonowego szamba, które świetnie sprawdzi się do gromadzenia wody deszczowej. Zbiornik o pojemności 5 m3 kupisz już za około 2200 złotych, co biorąc pod uwagę wieloletni okres użytkowania i oszczędności na zakupie wody nie wydaje się być kwotą przesadzoną.
Zbiornik bezodpływowy należy oczywiście umieścić w gruncie, aby nie szpecił otoczenia budynku i nie utrudniał np. koszenia trawnika. Potrzebujesz więc koparki (od 80 złotych za godzinę) oraz usługi wywozu nadmiarowej ziemi z wykopu.
Pamiętaj, aby jeszcze przed zasypaniem szamba wykonać otwory przyłączeniowe do rur kanalizacyjnych, którymi będzie dostarczana deszczówka.
Jeśli patent z szambem betonowym nie wchodzi w grę i szukasz tańszej opcji, to możesz postawić na plastikowe beczki, do których podłączysz rury spustowe z rynien – wkop je w ziemię. Pamiętaj tylko, że takie beczki podczas ulewy bardzo szybko się przepełnią.
Są niezbędne, aby móc transportować nimi deszczówkę z rynien do zbiornika zakopanego w ziemi. Policz dokładne długości odcinków i kup odpowiednią liczbę rur (mogą być szare) wkopanych na głębokość około 150 centymetrów (zapobiegnie to zamarzaniu wody w okresie zimowym). Rury podłączamy bezpośrednio do rur spustowych z rynien, maskując połączenie w ziemi.
Sercem całej instalacji będzie właśnie pompa, dzięki której można całkowicie zautomatyzować proces zagospodarowywania deszczówki – np. zasilić nią system podlewania ogrodu. Pompa powinna być wyposażona w czujnik, który uruchomi ją automatycznie, gdy poziom wody będzie już wysoki oraz wyłączy, by zapobiec pracy na sucho.
Wybór pomp do deszczówki jest bardzo duży – jeśli priorytetem jest prostota instalacji i niski koszt, to postaw na model zatapialny.