Zdecydowana większość domów, jakie powstały w Polsce w ostatnich latach, to budynki z dachami spadzistymi. Decydujemy się na to rozwiązanie z przyczyn praktycznych, a także zmuszeni do tego przez rady gmin ustalające minimalny kąt nachylenia dachu (zwykle taki, który dopuszcza wyłącznie stosowanie dachów o kilku połaciach). Powoli jednak do łask wracają dachy płaskie, co wynika przede wszystkim z mody na nowoczesne budownictwo jednorodzinne. Czy płaski dach może sprawiać problemy w późniejszej eksploatacji? O czym trzeba pamiętać decydując się na dom z taką połacią?
Płaskie dachy nazywa się także stropodachami, bo połać stanowi jednocześnie strop budynku. Zgodnie z przepisami o takim rodzaju dachu mówimy w sytuacji, gdy jego kąt nachylenia wynosi od 2 do 15 stopni. Nie jest to zatem powierzchnia idealnie płaska, bo przecież konieczne jest zapewnienie odpływu wody.
Uwaga!
Jeśli marzy Ci się dom z płaskim dachem, to poszukaj działki na terenie gminy, która dopuszcza takie rozwiązanie. Może się bowiem okazać, że radni uchwalili miejscowy plan zagospodarowania przestrzennego nakazujący stawianie budynków o kącie nachylenia dachu większym niż 15 stopni.
W polskich warunkach klimatycznych stropodach wymaga oczywiście ocieplenia. Decydując się na taką konstrukcję pamiętaj, aby zadbać o wentylowanie dachu. Swobodny przepływ powietrza pod połacią uzyskuje się poprzez zostawienie odstępu między warstwą ocieplenia a samym stropodachem. Jest to bardzo ważne, bo wówczas eliminujemy problem wykraplania się pary wodnej i zamakania ocieplenia, a w konsekwencji powstawania zacieków na suficie. Nie warto zbytnio oszczędzać i stawiać na konstrukcję niewentylowaną, bo to się w późniejszym użytkowaniu z pewnością zemści.
Oczywiście kluczowe dla zapewnienia spokoju domownikom jest prawidłowe zaizolowanie dachu. Najczęściej stosuje się w tym celu papę zgrzewalną. Na rynku dostępnych jest mnóstwo rozwiązań różnych firm i na pewno trzeba się tu kierować jedną zasadą – jakość ponad wszystko. Wybieramy zatem papę dobrego producenta, na której solidność zostanie nam udzielona jak najdłuższa gwarancja. Rzadziej stosuje się natomiast blachę falistą – jest droższa, bardziej kłopotliwa w układaniu i wyklucza możliwość wykorzystania dachu do innych celów, np. zrobienia na nim tarasu.
Kolejną ważną sprawą jest zapewnienie swobodnego odpływu wody z dachu. W tym celu stosuje się systemy rynnowe do płaskich połaci. Instalacji elementów trzeba poświęcić bardzo dużo uwagi i zlecić przeprowadzenie tych prac specjalistom. W praktyce bowiem wszelkie błędy, jak np. złe dobranie studzienek czy ich nieprawidłowe osadzenie, przekłada się później na bardzo uciążliwe i drogie w naprawie problemy.
Już na etapie budowy domu warto także pomyśleć o kwestii usuwania z dachu ciężkiego śniegu i lodu. Można to oczywiście robić ręcznie, ale po co? Lepszym pomysłem będzie zainstalowanie systemu odladzania – są to po prostu kable grzejne prowadzone pod izolacją, które podgrzeją stropodach do dodatniej temperatury i pozwolą spływać wodzie rynnami.
Płaski dach bez wątpienia ma mnóstwo plusów. Jest efektowny, można wykorzystać jego powierzchnię, a przy prawidłowym wykonawstwie gwarantuje bezproblemowe użytkowanie przez lata. Nie ma jednak co liczyć na to, że taka konstrukcja pozwoli nam zaoszczędzić na budowie domu. Koszt dachu płaskiego jest porównywalny z tym, jaki poniesiemy decydując się na dach spadzisty wykończony dachówką ceramiczną.