Panele podłogowe są bardzo popularną okładziną, na którą decyduje się większość osób remontujących mieszkanie czy dom. Ciekawym przypadkiem jest natomiast sytuacja, w której podłoga jest wykończona płytkami, a teraz właściciele chcą ułożyć na nich nowe panele. Pod względem technologicznym jest to jak najbardziej możliwe, ale tylko pod warunkiem przestrzegania kilku zasad. Jakich? Sprawdź to w naszym poradniku.
Ułożenie paneli na starych płytkach uda się wyłącznie wtedy, gdy podłoże jest idealnie równe – ewentualne różnice poziomów nie powinny przekraczać 2-3 mm. W przeciwnym wypadku panele mogą się rozwarstwiać, wypaczać i pracować pod nogami. Jeśli płytki zostały ułożone niedbale, to nie pozostaje nic innego jak je skuć lub zastosować wylewkę samopoziomującą. Dopiero po wyrównaniu podłoża można przystąpić do właściwego układania paneli.
To bardzo ważna sprawa, o której często zapominają nawet wykonawcy, ufając inwestorowi, że podłoga z płytek została ułożona profesjonalnie. Zawsze należy się upewnić, że płytki nie są odspojone, że nie ma pod nimi głuchych miejsc, że nigdzie nie pojawiły się spękania. Wszelkie tego typu problemy usuwamy przed rozpoczęciem układania płytek, aby nie dopuścić do nadmiernej pracy nowej podłogi.
Nie jest prawdą, że panele można układać bezpośrednio na płytki – nawet winylowe. Zawsze należy zastosować podkład izolujący akustycznie i termicznie. Oczywiście wybieramy możliwie jak najcieńszy, aby nie tracić dodatkowo na wysokości pomieszczenia. Zwykle dobrze sprawdza się tutaj podkład piankowy lub papierowy.
Trzeba sobie zdawać sprawę z tego, że ułożenie paneli na płytkach spowoduje znaczące podniesienie się podłogi w pomieszczeniu – nawet o 10 mm i więcej. Dlatego po pierwsze: warto wybrać panele winylowe, które są znacznie cieńsze od laminowanych, a po drugie: stosujemy jak najcieńszy podkład.
Należy również sprawdzić, czy ułożenie paneli na płytkach nie będzie się wiązać z koniecznością podcięcia futryn i drzwi.