Wynajęcie mieszkania jest stresującym przeżyciem zarówno dla właściciela, jak i przyszłego lokatora. Obu stronom zależy na tym, aby maksymalnie zabezpieczyć swoje interesy. Sprzyja to nadgorliwości przy sporządzaniu umowy najmu. Przodują w tym właściciele, którzy często dodają w umowach zapisy sprzeczne z prawem lub z zasadami zdrowego rozsądku. Kilka z nich wymieniamy w tym poradniku.
Taki zapis jest niedozwolony, ponieważ kwestię okresu wypowiedzenia reguluje polskie prawo. Znajdziemy w nim zapis mówiący o tym, że najemca może otrzymać wypowiedzenie umowy z 6-miesięcznym lub 3-letnim okresem wyprowadzki. Krótsze wypowiedzenie jest możliwe wyłącznie w ściśle określonych sytuacjach – np. w sytuacji, gdy mieszkanie musi zostać pilnie wyremontowane, a jego stan zagraża bezpieczeństwu lokatora.
Właściciel może też zażądać szybszego opuszczenia mieszkania, gdy lokator łamie zapisy umowy.
Jest to zapis, który nie obowiązuje lokatora i nie trzeba sobie nim zawracać głowy. Kwestię podnoszenia czynszu także wyraźnie reguluje polskie prawo. Właściciel nie ma tutaj absolutnie wolnej ręki. Czynsz można podnosić nie częściej niż co 6 miesięcy, wymaga to także poinformowania lokatora o swoim zamiarze na piśmie.
Warto wiedzieć
Wysokość podwyżki nie może przekraczać 10% dotychczasowego czynszu lub dotychczasowych opłat za użytkowanie lokalu.
Nie jest to niezgodne z prawem, ale z pewnością będzie niekorzystne dla najemcy. Warto nalegać, by w umowie znalazły się szczegółowe informacje na temat wszelkich opłat, z jakimi wiąże się użytkowanie lokalu. Mogą to być chociażby: opłata za śmieci, opłata za kablówkę, Internet czy utrzymanie terenów zielonych.
To kolejny zapis, który jest sprzeczny z zasadą dobrych stosunków na linii właściciel-najemca. Lokator nie powinien się zgadzać na to, by właściciel zrzucił na niego pełną odpowiedzialność za mieszkanie, w tym za jego wyposażenie. Jeśli do tego dojdzie, a w lokalu np. pęknie rura i woda zaleje sąsiadów, to na najemcę spadnie obowiązek pokrycia kosztów naprawy i wypłaty ewentualnego odszkodowania sąsiadom.
Czytając umowę najmu koniecznie zwróć więc uwagę na tego typu zapisy. Wszelkie wątpliwości omów z właścicielem, a jeśli coś jest dla Ciebie niezrozumiałe, poproś o wyjaśnienie. Nie daj się też zbyć hasłem w stylu: „To taki prawniczy bełkot, to nie ma znaczenia.”