Miały być 3 miliony mieszkań, były rządowe dopłaty dla rodzin, ale wciąż nie uporaliśmy się z jednym z największych problemów wielu młodych Polaków – brakiem perspektyw na kupno własnego M. Rynek mieszkaniowy w Polsce z jednej strony reprezentowany jest przez bardzo drogie lokale budowane przez deweloperów, z drugiej zaś przez mało wydajny sektor najmu mieszkań. Gdzieś mieszkać jednak trzeba, dlatego większość osób prędzej czy później staje przed dylematem: mieszkanie z kredytem czy wynajmowane? Sprawdzamy, jakie są plusy i minusy obu tych rozwiązań.
Głośno było w ostatnich latach o ogromnych problemach, w jakie wpędziły się rodziny zaciągające niebezpieczne kredyty mieszkaniowe w obcych walutach, przede wszystkim franku szwajcarskim. Trudno jednak zarzucać komuś głupotę, skoro posiadanie mieszkania jest podstawowym wymogiem prowadzenia spokojnego, stabilnego życia. O komforcie już nawet nie wspominając. Dla zdecydowanej większości Polaków marzących o własnym M jedynym wyjściem jest zaciągnięcie kredytu – zakupy gotówkowe stanowią w naszym kraju margines.
Kredyt to jednak ryzyko. Zaciągamy go na wiele lat, podczas których zdarzyć może się wszystko. Dlatego mieszkanie z kredytem nie jest absolutnie opcją pozbawioną wad:
Oczywiście nie jest tak, że mieszkanie z kredytem to krok w przepaść. Wśród wielu osób górę biorą zalety tego rozwiązania:
Jak widać sprawa nie jest wcale tak oczywista. Nic więc dziwnego, że wiele osób woli się nad tym głębiej nie zastanawiać, z góry odrzucając opcję kredytu. Dla nich pozostaje więc wyłącznie oferta rynku wynajmu mieszkań. Nie jest to wcale złe rozwiązanie – można wymienić co najmniej kilka ewidentnych zalet wynajmu mieszkania:
Wynajmowanie mieszkania jest jednak rozwiązaniem, którego wiele osób nie akceptuje. Z jakich powodów?
W Europie Zachodniej wynajmowanie mieszkań jest zdecydowanie bardziej popularne niż w Polsce. W naszej kulturze posiadanie własnego (choćby z kredytem) M jest po prostu uważane za coś ważnego, elementarnego i większość z nas jednak do tego modelu dąży. Przed podjęciem decyzji o zaciągnięciu kredytu warto natomiast wziąć pod uwagę wszystkie przytoczone przez nas argumenty i podejść do sprawy ze zdrowym rozsądkiem. Błędy tej skali są niestety zawsze bardzo bolesne i kosztowne.