Mieszkanie z kredytem czy wynajmowane? Trudna decyzja dla setek tysięcy Polaków

Mateusz Nowak
26.12.2015

Miały być 3 miliony mieszkań, były rządowe dopłaty dla rodzin, ale wciąż nie uporaliśmy się z jednym z największych problemów wielu młodych Polaków – brakiem perspektyw na kupno własnego M. Rynek mieszkaniowy w Polsce z jednej strony reprezentowany jest przez bardzo drogie lokale budowane przez deweloperów, z drugiej zaś przez mało wydajny sektor najmu mieszkań. Gdzieś mieszkać jednak trzeba, dlatego większość osób prędzej czy później staje przed dylematem: mieszkanie z kredytem czy wynajmowane? Sprawdzamy, jakie są plusy i minusy obu tych rozwiązań.

Ciasne, własne i...spłacane przez 30 lat

Głośno było w ostatnich latach o ogromnych problemach, w jakie wpędziły się rodziny zaciągające niebezpieczne kredyty mieszkaniowe w obcych walutach, przede wszystkim franku szwajcarskim. Trudno jednak zarzucać komuś głupotę, skoro posiadanie mieszkania jest podstawowym wymogiem prowadzenia spokojnego, stabilnego życia. O komforcie już nawet nie wspominając. Dla zdecydowanej większości Polaków marzących o własnym M jedynym wyjściem jest zaciągnięcie kredytu – zakupy gotówkowe stanowią w naszym kraju margines.

Kredyt to jednak ryzyko. Zaciągamy go na wiele lat, podczas których zdarzyć może się wszystko. Dlatego mieszkanie z kredytem nie jest absolutnie opcją pozbawioną wad:

  • skomplikowana i uciążliwa procedura uzyskania kredytu;
  • wysokie koszty bankowe – prowizja, marża, ubezpieczenie;
  • ogromne ryzyko – szczególnie w sytuacji zaciągania dużego kredytu na wiele lat;
  • bardzo wysoki koszt kredytu – po jego spłaceniu okazuje się, że faktycznie oddaliśmy bankowi wielokrotność kwoty bazowej;
  • ustanie spłacania rat i odsetek może się wiązać z utratą mieszkania i wpadnięciem w spiralę długów;
  • problemy z uzyskaniem kredytu dla osób mało zarabiających;
  • praktycznie brak możliwości uzyskania kredytu przez osoby bezrobotne lub samotne (chyba, że osiągają duże dochody).

Oczywiście nie jest tak, że mieszkanie z kredytem to krok w przepaść. Wśród wielu osób górę biorą zalety tego rozwiązania:

  • poczucie własności – praktycznie bezcenne (choć faktycznym właściciel mieszkania i tak jest bank);
  • brak czynszu dla właściciela;
  • zwykle atrakcyjna lokalizacja i wysoki standard mieszkań na kredyt;
  • przy regularnym spłacaniu rat brak ryzyka utraty mieszkania;
  • po spłaceniu kredytu zostajemy jedynymi właścicielami mieszkania i możemy nim dowolnie dysponować;
  • nikt nie narzuca nam zachowań, nie zabrania przeprowadzania remontów itd.
  • możliwość wcześniejszej spłaty kredytu, co automatycznie zdejmuje nam z szyi pętlę.

Wynajem mieszkania – bez kredytu, ale bez prawa własności

Jak widać sprawa nie jest wcale tak oczywista. Nic więc dziwnego, że wiele osób woli się nad tym głębiej nie zastanawiać, z góry odrzucając opcję kredytu. Dla nich pozostaje więc wyłącznie oferta rynku wynajmu mieszkań. Nie jest to wcale złe rozwiązanie – można wymienić co najmniej kilka ewidentnych zalet wynajmu mieszkania:

  • nie ciąży nad nami kredyt;
  • duża podaż mieszkań na wynajem – w dużych miastach można wręcz przebierać w ofertach dopasowanych do naszych oczekiwań i możliwości finansowych;
  • z reguły pełne wyposażenie – nie musimy ponosić wydatków na zakup mebli czy urządzeń kuchennych;
  • wielu właścicieli godzi się na podpisywanie umów długoterminowych, nawet 10-letnich, co tworzy poczucie stabilizacji;
  • brak przywiązania do mieszkania – możemy swobodnie się przeprowadzić bez żadnych konsekwencji, jeśli np. zmienimy pracę.

Wynajmowanie mieszkania jest jednak rozwiązaniem, którego wiele osób nie akceptuje. Z jakich powodów?

  • to nigdy nie będzie nasze mieszkanie, jesteśmy w nim tylko gośćmi;
  • konieczność opłacania comiesięcznego czynszu dla właściciela – często bardzo wysokiego;
  • restrykcje dotyczące np. zmian kolorów ścian czy przeprowadzenia remontu;
  • w Polsce czynsz za wynajmowane mieszkanie pochłania średnio 40% pensji przeciętnego lokatora. Nie ma więc praktycznie żadnej możliwości odkładania środków na zakup własnego M.

W Europie Zachodniej wynajmowanie mieszkań jest zdecydowanie bardziej popularne niż w Polsce. W naszej kulturze posiadanie własnego (choćby z kredytem) M jest po prostu uważane za coś ważnego, elementarnego i większość z nas jednak do tego modelu dąży. Przed podjęciem decyzji o zaciągnięciu kredytu warto natomiast wziąć pod uwagę wszystkie przytoczone przez nas argumenty i podejść do sprawy ze zdrowym rozsądkiem. Błędy tej skali są niestety zawsze bardzo bolesne i kosztowne.

Zgłoś swój pomysł na artykuł

Więcej w tym dziale Zobacz wszystkie