Mieszkanie wakacyjne to luksus, na który może sobie pozwolić coraz więcej Polaków. Najchętniej nabywamy takie mieszkania w Hiszpanii, Grecji, Albanii i Bułgarii, gdzie ceny są zbliżone do polskich, a często nawet niższe. Kiedy warto nabyć takie mieszkanie? Typowe sytuacje omawiamy w naszym poradniku.
Od razu wyjaśnijmy, że zakup mieszkania wakacyjnego tylko po to, aby spędzić w nim 2-3 tygodnie urlopu, to zwykła rozrzutność i taka inwestycja raczej mija się z celem. Jeśli natomiast np. nie znosisz polskiej zimy i chcesz mieć miejsce, w którym można mieszkać przez pół roku, ciesząc się słońcem i przyjemnymi temperaturami, a do tergo pracujesz zdalnie lub jesteś na emeryturze, to możemy tylko przyklasnąć temu pomysłowi i… pozazdrościć.
To ważne, aby mieszkanie nie było pozostawione samopas, szczególnie w takim kraju jak Hiszpania, gdzie puste lokale bardzo często są zajmowane przez tzw. squatersów. Jeśli znasz osobę, która pod Twoją nieobecność dopilnuje mieszkania, a może nawet będzie w nim pomieszkiwać, to jest to dobry argument przemawiający za zakupem nieruchomości wakacyjnej.
Jeśli mieszkanie ma służyć nie tylko przyjemnemu spędzaniu czasu przez właścicieli, ale też stanowić firmę inwestycji i przynosić regularne dochody, to jak najbardziej warto dokładnie przeanalizować ten pomysł.
Wynajmując mieszkanie turystom np. przez AriBnb czy Booking.com będziesz na nim regularnie zarabiać, dzięki czemu w pewnym momencie inwestycja może się nawet zwrócić – nie wspominając o sukcesywnym wzroście wartości mieszkania.