Odpowiedź na postawione w tytule pytanie nie jest niestety taka prosta, jak mogłoby się wydawać. Ściana pomalowana na intensywny czy bardzo ciemny kolor zawsze stanowi nie lada wyzwanie w sytuacji, gdy zamierzamy zastosować na niej zupełnie inną barwę. Może to być dość problematyczne nawet dla zawodowego malarza, a już tym bardziej dla kogoś, kto chwyta za wałek okazjonalnie. Istnieją na szczęście sposoby, aby sobie z tym w miarę łatwo poradzić. Opisujemy je w naszym poradniku.
Od tego zawsze warto zacząć. Dobrej jakości grunt nie tylko może wstępnie pokryć intensywny kolor na biało, co znacząco ułatwi późniejsze malowanie docelową farbą, ale także zmniejszy chłonność ściany. Dzięki temu zużyjemy znacznie mniej materiału, a samo malowanie będzie szybsze. Gruntowanie nie zawsze jednak okazuje się być skuteczne. Jeśli kolor jest bardzo ciemny, to trzeba przejść do kolejnej metody.
Tutaj zalecamy zakup względnie taniej farby, np. do sufitów, ponieważ i tak będzie ona stanowić tylko podkład. Malowanie intensywnego koloru na biało wymaga cierpliwości i kilkakrotnego nałożenia warstwy farby – zdarza się, że zadowalający efekt przynosi dopiero 5-6 malowanie! Nie jest to zatem rozwiązanie dla niecierpliwych czy tych, którzy muszą zakończyć prace remontowe w ciągu jednego dnia.
Czasami jest tak, że obecny kolor już nam się znudził, ale nie chcemy wprowadzać drastycznej zmiany do pomieszczenia. W takiej sytuacji warto pomyśleć o wybraniu farby o zbliżonym odcieniu – np. o ton jaśniejszej czy ciemniejszej. Daje to praktycznie pewność, że po nałożeniu drugiej, maksymalnie trzeciej warstwy będziemy mogli ogłosić sukces.
To rozwiązanie, które oczywiście należy zostawić na sam koniec, gdy inne metody zawiodą. Ponowne gładzenie ściany będzie również dobrym pomysłem w sytuacji, gdy i tak planujemy większy remont, a obecny kolor rzeczywiście jest bardzo intensywny – np. czarny czy krwistoczerwony. Nowe gładzie znacząco podwyższą koszt remontu, jednak może to być dobra okazja, aby nareszcie usunąć irytujące niedoskonałości ściany.