Jak często trzeba przyjeżdżać na budowę domu?

Krzysztof Jagielski
22.08.2023

Budowa domu systemem gospodarczym pozostaje najbardziej opłacalnym rozwiązaniem z punktu widzenia indywidualnych inwestorów. Wadą jest w tym przypadku konieczność poświęcenia dużej ilości czasu na osobiste nadzorowanie poszczególnych prac i tym samym częste bywanie na budowie. No właśnie: jak częste? Mamy dla Ciebie kilka wskazówek.

Regularne spotkania z wykonawcami

Jeśli osobiście nadzorujesz roboty budowlane, to warto od razu ustalić z wykonawcą termin regularnych zebrań na budowie – powinny one przypadać nie rzadziej niż co dwa tygodnie. Podczas spotkania omówicie przeprowadzone prace, zwrócić uwagę wykonawcy na ewentualne błędy i zażądasz poprawek. Motywacją dla wykonawcy może być deklaracja wypłacania części wynagrodzenia właśnie podczas zebrań.

Obecność podczas wykonywania kluczowych prac

Absolutnym minimum jest wizytowanie budowy na etapie wykonywania tych prac, które wymagają bezpośredniego nadzoru – nie tylko ze strony inwestora, ale też kierownika budowy. Mamy na myśli zalewanie ław fundamentowych, zasypywanie fundamentu, wykonywanie posadzek i tynków, konstrukcji dachu czy układanie poszczególnych instalacji.

Cotygodniowe porządki na budowie

Indywidualny inwestor powinien we własnym zakresie dbać o porządek na budowie – nie licz na to, że wykonawca zrobi to za Ciebie. Jeśli nie chcesz, aby budowa Twojego domu szybko zaczęła przypominać wysypisko śmieci, to warto raz w tygodniu, na przykład w sobotę, przeprowadzać porządki, z wyrzuceniem opakowań po klejach, cemencie itd., usunięciem folii, poukładaniem pustych palet etc.

Na koniec ważna wskazówka: jeśli nie masz czasu bywać na budowie, to pomyśl o nadzorze inwestorskim, który można zlecić np. inspektorowi nadzoru budowlanego czy kierownikowi budowy. Wówczas to ta osoba będzie Twoim bezpośrednim przedstawicielem w kontaktach z wykonawcą.

Zgłoś swój pomysł na artykuł

Więcej w tym dziale Zobacz wszystkie