Dom z poddaszem użytkowym. Poznaj wady i zalety tego rozwiązania

Domy z poddaszem użytkowym zrobiły furorę w pracowniach architektonicznych już kilkanaście lat temu. Miał to być świetny sposób na gminne obostrzenia dotyczące dopuszczalnej liczby kondygnacji, a także na zapewnienie inwestorom dodatkowej przestrzeni za względnie niewygórowaną cenę. Dziś wiemy, że poddasza użytkowe nie są pozbawione istotnych wad. Czy mają też zalety? Tego dowiesz się z naszego poradnika.

Piętro, które nie jest piętrem

To paradoks, ale z konstrukcyjnego punktu widzenia nie można uznać poddasza użytkowego za piętro. Nie ma bowiem dodatkowego stropu, który oddzielałby tę powierzchnię od dachu. Z jednej strony jest to bardzo korzystne, ponieważ inwestor nie ponosi wysokiego kosztu budowy stropu, a budynek zachowuje też zwarty wygląd i niewielką wysokość. Z drugiej jednak w trakcie użytkowania poddasza ujawniają się typowe problemy.

Wiatr największym wrogiem

Każdy, kto mieszka w domu z poddaszem użytkowym, najbardziej nie lubi wichur. Silny wiatr powoduje natychmiastowe obniżenie temperatury na poddaszu. Powodem są błędy popełnione na etapie izolowania dachu. W praktyce jednak jest ich bardzo trudno uniknąć.

Rada

Zjawisko jest mniej dokuczliwe w przypadku dachów z pełnym deskowaniem.

Jeśli ekipa wykończeniowa popełniła kardynalne błędy (złe ułożenie wełny, brak folii paroizolacyjnej), to może nawet wystąpić efekt wiania z gniazdek, a temperatura na poddaszu będzie niższa od tej na dole nawet o kilka stopni.

Upał

Nie zazdrościmy nikomu, kto musi spać na poddaszu w czasie fali upałów. Nawet przy zastosowaniu grubej warstwy izolacji, zawsze będzie się to wiązać z dużym dyskomfortem. Powierzchnia poddasza szybko się nagrzewa i często panują tam temperatury w granicach 26-28 stopni. Jedynym dość skutecznym rozwiązaniem jest stosowanie zewnętrznych rolet na okna dachowe, jednak to oznacza konieczność sztucznego doświetlania poddasza.

Poddasze użytkowe daje sporo możliwości aranżacyjnych

Poddasza na pewno mają swój klimat. Ogromnym atutem tego rozwiązania jest fakt, że wykorzystując przestrzeń pod dachem można znacznie zwiększyć funkcjonalność domu parterowego.

Realizowaliśmy już projekty, gdzie inwestorzy świadomie wybierali budynek z poddaszem, ale nie wykańczali tej powierzchni – chcieli natomiast mieć opcję na przyszłość, gdy np. pojawi się więcej dzieci lub trzeba będzie zaopiekować się rodzicami.

Podsumowując. Poddasze użytkowe ma sporo poważnych wad, ale też jedną istotną zaletę: za relatywnie niewysoką cenę oferuje dodatkową przestrzeń, którą można wykorzystać teraz lub w przyszłości. To naprawdę ciekawa alternatywa dla domu piętrowego, szczególnie wtedy, gdy gminne warunki zabudowy nie zezwalają na wybudowanie takiego budynku.