Planując zakup nieruchomości na kredyt, bez względu na to, czy mówimy o mieszkaniu, domy czy działce budowlanej, musimy posiadać wkład własny. Obecnie żaden bank nie udziela kredytów na 100% wartości nieruchomości. Minimalny wkład własny to 10%, choć coraz więcej banków wymaga 20-procentowego udziału po stronie klienta. Warto przy tym wiedzieć, że wkład własny to nie tylko gotówka. Co jeszcze może uwzględnić bank?
Działka, mieszkanie, część lub cały dom – to powszechnie akceptowane przez banki formy wkładu własnego. Szczególnie często praktykuje się to w przypadku zaciągania kredytu hipotecznego na budowę domu, kiedy to wkładem standardowo jest posiadana już przez kredytobiorcę działka budowlana.
Jeśli natomiast planujesz sprzedaż innej nieruchomości, to jej wartość również może zostać uwzględniona jako wkład własny, ale tylko pod warunkiem, że sprzedaż nastąpi przed uruchomieniem kredytu.
Zakładowe kasy zapomogowo-pożyczkowe oferują pracownikom możliwość uzyskania korzystnych pożyczek, które mogą zostać przeznaczone na wkład własny. Co ważne, tego typu pożyczki nie są odnotowywane w Biurze Informacji Kredytowej (BIK), więc nie wpływają negatywnie na ocenę zdolności kredytowej – to zwiększa atrakcyjność takiego finansowania.
Oszczędności zgromadzone na Indywidualnym Koncie Emerytalnym (IKE) lub Indywidualnym Koncie Zabezpieczenia Emerytalnego (IKZE) również mogą stanowić wkład własny. W końcu mówimy tutaj o często znaczących kwotach, odkładanych i reinwestowanych z myślą o emeryturze.
Książeczki mieszkaniowe z czasów PRL, choć coraz rzadsze, nadal mogą być użyte jako wkład własny. Właściciele takich książeczek mogą skorzystać z tzw. premii gwarancyjnej, której wysokość oblicza się według wzoru zawartego w ustawie z 1995 r. Premie mogą sięgać od kilku do kilkudziesięciu tysięcy złotych. W celu likwidacji książeczki należy zgłosić się do banku PKO BP, który wyda zaświadczenie o wartości zgromadzonych środków.
Wydatki poniesione na zakup nieruchomości przed uzyskaniem kredytu również mogą zostać zaliczone na poczet wkładu własnego – a mało kto o tym wie. Mowa tutaj m.in. o wpłaconym zadatku, poniesieniu kosztów uzbrojenia działki, zakupu materiałów budowlanych itp. Aby bank uznał to za wkład własny do kredytu, klient musi przedstawić dokumenty, takie jak faktury, umowy czy paragony.