W całej Polsce płacimy coraz więcej za wodę, dlatego nie dziwi, że wiele osób zaczęło uważnie kontrolować jej zużycie. Jeśli zauważasz, że między jednym a drugim miesiącem ilość pobranej wody gwałtownie się zwiększyła, a np. nie mieliście gości, nie napełnialiście basenu etc., to coś tutaj ewidentnie nie gra. Możliwe przyczyny omawiamy w naszym poradniku.
Nieszczelna spłuczka nie musi dawać objawu lejącej się wody. Wystarczy, że ta delikatnie spływa po muszli, co jest niemal niezauważalne, aby doszło do znaczącego wzrostu zużycia. Zacznij więc od skontrolowania spłuczki w toalecie.
Niewinna kropla, która skapuje z perlatora baterii łazienkowej czy kuchennej, może być odpowiedzią na pytanie, dlaczego w ostatnim czasie wzrosło zużycie wody w domu. Takie drobne nieszczelności, często bagatelizowane, mogą znacząco zwiększyć pobór wody, dlatego radzimy jak najszybciej je usunąć (zwykle pomaga wymiana uszczelki).
Zaworki doprowadzające wodę do baterii kuchennej, umywalkowej czy wannowej, zwykle znajdują się w zabudowie, przez co nie jesteśmy w stanie na bieżąco ich kontrolować. Może się okazać, że któryś zaworek jest nieszczelny, a woda delikatnie sączy się po ścianie. To wkrótce spowodowuje powstanie grzyba, dlatego koniecznie wymień podejrzane zaworki.
Jeśli masz dom jednorodzinny, to koniecznie skontroluj zawór główny, wodomierz i samo przyłącze wody. Może się okazać, że to tam powstała nieszczelność, której nie sposób zauważyć, ponieważ woda np. wsiąka w glebę czy w otulinę. Nawet drobne nieszczelności mogą znacząco zwiększyć zużycie wody, zwiastując również poważną awarię, dlatego trzeba je jak najszybciej usunąć – samodzielnie lub z pomocą hydraulika.