O tym, czy dane mieszkanie szybko znajdzie nabywcę, decydują dwie rzeczy. Po pierwsze: standard, na co składa się także lokalizacja. Po drugie: cena. Każdy sprzedający dobrze wie, że nic tak nie motywuje potencjalnego nabywcy do zakupu, jak propozycja obniżenia ceny nieruchomości. Tym bardziej dziwić mogą ogłoszenia, w których treści czytamy, że cena mieszkania nie podlega negocjacjom. Doświadczenie pokazuje jednak, że zwykle jest to tylko deklaracja bez pokrycia.
To dwie zupełnie różne kwestie. Szczególnie dobrze widać to na rynku deweloperskim. Ceny nowych mieszkań zawsze są lekko zawyżone (w ujęciu stawki za metr kwadratowy), nawet jeśli deweloper twierdzi inaczej. Negocjacje cenowe są w tej branży czymś normalnym i rezygnacja z nich tylko dlatego, że podana kwota rzekomo jest ostateczna, to zły pomysł.
Analizując sytuację na polskim rynku mieszkaniowym wyraźnie widać, że w każdy mieści ceny transakcyjne wyraźnie odbiegają od ofertowych. Przeciętnie różnica wynosi od 150 do 400 złotych za metr kwadratowy. Jak łatwo policzyć, w przypadku mieszkania o powierzchni 60 metrów kwadratowych, negocjacje z deweloperem mogą przynieść od 9000 do nawet 24000 złotych, a to już są niebagatelne pieniądze.
Identycznie sytuacja wygląda na rynku wtórnym, gdzie jednak negocjacje cenowe odbywają się na poziomie nie metra kwadratowego, ale kosztu zakupu całego lokalu. Trudno przewidzieć, na jak dużą obniżkę zgodzi się właściciel – pewne jest, że cena ofertowa zawsze jest „do zbicia”. Im więcej wad nieruchomości znajdzie oglądający, tym mocniejszą kartą przetargową będzie dysponować podczas negocjacji.
Wiele osób słysząc czy czytając, że cena mieszkania nie podlega negocjacjom, rezygnuje z zakupu nieruchomości. Zupełnie niesłusznie. Taka deklaracja może wręcz świadczyć o tym, że właściciel jest otwarty na negocjacje, ale sugeruje, by przystąpili do nich tylko poważni ludzie.
Mieszkanie nie jest towarem leżącym na półce, który można kupić za drobne z portfela. To poważna inwestycja i ogromny wysiłek finansowy dla większości nabywców. Dlatego negocjacje cenowe są na porządku dziennym i nie warto z nich rezygnować. Jeśli się wstydzisz i po prostu nie potrafisz negocjować, być może warto poprosić o pomoc pośrednika nieruchomości, który ma w tej materii duże doświadczenie? Przytoczone wcześniej kwoty przekonują, że jest o co walczyć.