W Polsce jest kilkaset tysięcy ogródków działkowych. W ostatnich latach moda na działki wróciła ze zdwojoną siłą. Wiele osób decydujących się na zakup takiej nieruchomości nie zdaje sobie jednak sprawy z kosztów eksploatacyjnych, przede wszystkim związanych z wysokim zużyciem wody do podlewania roślin. Można sobie z tym poradzić inwestując we własną studnię na działce rekreacyjnej. Dlaczego warto? Sprawdź kilka argumentów.
Woda jest coraz droższa, a jak wiadomo na działce rekreacyjnej zużywa się jej bardzo dużo w celu nawadniania roślin i przede wszystkim trawnika. Jeśli koszty z tego tytułu lekko Cię przerażają, to jest to znak, że pora zainwestować we własną studnię. W ten sposób zyskasz niemal darmowe źródło wody, biorąc oczywiście poprawkę na podwyższone zużycie prądu do zasilania pompy.
Własna studnia na działce rekreacyjnej może być wybawieniem w sytuacji, gdy nastąpi dłuższa przerwa w dostawach wody wodociągowej. Dzięki temu nadal będziesz mógł nawadniać rośliny, a nawet zyskasz wodę do celów bytowych, co pozwoli Ci normalnie cieszyć się urokami działki rekreacyjnej.
Co prawda przepisy zabraniają mieszkania na działce rekreacyjnej, ale już nie pomieszkiwania na niej. Jeśli chcesz korzystać z działki w trybie całorocznym, to musisz sobie zdawać sprawę, że większość zarządców ROD-ów wyłącza wodę na okres zimowy. Własna studnia oczywiście rozwiązuje ten problem.
Wybór sprowadza się do trzech rodzajów studni: