Yerba jest podawana w naczynkach zwanych mate oraz guampa dla tereré. Mate może być wykonane z tykwy, ceramiki lub z drewna - np. Palo santo. Guampa jest to naczynie zrobione z rogu bawolego lub częściej krowiego kopyta. Susz wsypuje się w ilości od 1/4 do 3/4 objętości naczynia, a następnie wykonuje się szereg czynności mających na celu odpowiednie ułożenie zmielonych liści i łodyżek. W tym celu naczynie przykrywa się dłonią i odwraca do góry dnem, a następnie parę razy potrząsa.
Ma to na celu przesunięcie najdrobniejszych listków w stronę dłoni. Kolejnym krokiem jest delikatne odwrócenie matero w pozycję wyjściową tak, aby susz zgrupował się po jednej stronie naczynka, tworząc skos. Po odpowiednim przygotowaniu naczynia można umieścić w nim rurkę bombillę - służącą do picia, często posrebrzaną lub pozłacaną metalową rurkę (słomkę) zakończoną filtrem (sitkiem lub sprężynką). Następuje zalanie wodą. Musi być to koniecznie woda ostudzona (65-80 °C). Aby otrzymać ostudzony wrzątek należy odczekać po zagotowaniu wody 10 minut, nie krócej. Dobrym sprawdzianem pozwalającym ocenić temperaturę wody jest włożenie palca do ostudzonej wody. Woda nie powinna wywołać reakcji bólu. Pierwsze zalanie wykonuje się małą ilością wody - aby cały susz ją wchłonął. Po pewnym czasie wodę dolewa się do pełna. Napar można uzupełniać nawet kilkanaście razy, dopóki nie straci swojej mocy i smaku. Są różne sposoby przygotowywania yerby np. argentyński i urugwajski - różnią się użytymi naczynkami i bombillami oraz jej wsadzaniem w susz.
Odmianą mate jest tereré - napój popularny w Paragwaju. Różnica polega na tym, że zalewany jest bardzo zimną wodą, zamiast gorącej; podawany często z cytryną lub innym owocem cytrusowym; dobrze orzeźwia.
Inna odmiana yerba mate zwana jest mate russo od pijących ją na początku XX wieku przybyszów z Rosji do Brazylii, którzy dolewali do niej duże ilości soku, np. pomarańczowego.
Picie mate jest swoistym rytuałem. W Ameryce Południowej wita się nią nawet nieznanego przybysza. Yerba mate pite jest podczas spotkań rodzinnych lub w gronie przyjaciół. Jedna z osób podejmuje się serwowania (cebador), napełnia matero i przekazuje ją kolejnej osobie. Ta wypija cały napar i oddaje gospodarzowi, żeby uzupełnił naczynie i podał dalej.
Indiańska tradycja nakazuje „oddać” pierwsze zalanie św. Tomaszowi (susz wciąga wodę), a zużytą yerbę wysypać na ziemię lub spalić – „zwrócić” Pachamamie (dla Matki Ziemi).
Ważna wskazówka - osoby zaczynające przygodę z yerba mate powinny zaczynać od mniejszych ilości - wystarczą 2 łyżki stołowe, dzieki czemu mają możliwość zaznajomienia się z daną marką yerba mate. Poważnym błędem jest nasypywanie 3/4 tykwy, gdy rozpoczyna się przygodę z yerba mate. Jeśli przyrządzamy ją rytualnie dla kogoś kto nie zna smaku yerba mate - powinno się dostosować ilość i rodzaj suszu, najlepiej zaczynać od odmian organicznych, delikatnych w smaku i działaniu oraz odmian uszlachetnionymi skórką pomarańczową, limonkową, ziołami itp.