Rynny to podstawowy element wyposażenia budynku. Odbierają wodę opadową z dachu i odprowadzają ją np. do gruntu czy do zbiornika na deszczówkę. Żadne rynny nie są jednak wieczne, nawet te stalowe. Prędzej czy później przyjdzie moment, w którym trzeba je będzie wymienić. Co na to wskazuje? Kilkoma przykładami dzielimy się w naszym poradniku.
Jeśli rynny w Twoim domu zaczynają przeciekać, to koniecznie przyjrzyj się ich kondycji i znajdź przyczynę takiego stanu rzeczy. Może się niestety okazać, że rynny nadają się już tylko do wymiany – jest to bardzo prawdopodobne w przypadku rynien plastikowych, które mają więcej niż 10 lat.
Zdeformowane rynny nie tylko źle wyglądają, ale też nie mogą poprawnie spełniać swojej funkcji – w czasie ulewy woda bez problemu będzie się przez nie przelewać. Znów: jest to typowy problem, jakiego doświadczają posiadacze plastikowych rynien.
Jeśli rynny wyblakły, zdeformowały się, miejscami odstają od deski czołowej i zaczyna Cię to denerwować, to czas pomyśleć o ich wymianie. Im szybciej tym lepiej, ponieważ ceny materiałów budowlanych, w tym rynien, zwłaszcza stalowych, sukcesywnie rosną i trudno liczyć na to, że w przewidywalnej przyszłości będzie znacznie taniej.
Takie uszkodzenia najczęściej występują w rynnach plastikowych, ale można je zauważyć również w rynnach stalowych – najczęściej wina leży po stronie właściciela, który np. oparł o rynnę drabinę podczas wchodzenia na dach.
O wymianie rynien trzeba pomyśleć również wtedy, gdy zwiększyła się powierzchnia dachu i obecne orynnowanie nie jest w stanie odebrać tak dużej ilości wody opadowej. Zwiększenie powierzchni dachu może być spowodowane np. dobudowaniem wiaty samochodowej.