Przydomowy ogród to nie tylko przestrzeń do relaksu, ale też królestwo najmłodszych. Dzieci mogą w nim szaleć do woli, zwłaszcza jeśli mają do dyspozycji własny plac zabaw. Pamiętajmy jednak, aby możliwie jak najwcześniej rozpocząć angażowanie dzieci w prace ogrodowe – dzięki temu same przekonają się, jak dużo wysiłku trzeba włożyć w osiągnięcie pięknego efektu wizualnego. Przykłady prac, które spokojnie mogą wykonywać dzieci już w wieku wczesnoszkolnym znajdziesz w naszym poradniku.
Dzieciaki nie powinny mieć z tym problemu, choć oczywiście mogą trochę marudzić. Pielenie jest żmudne, trochę męczące, a co najgorsze – trzeba je powtarzać regularnie. Wszystko to jest wbrew dziecięcej naturze. Mimo to radzimy, aby zaangażować dzieci w tę czynność, która jest przecież niezbędna do utrzymania ogrodu w estetycznym stanie.
To dla odmiany może być super zabawa dla dzieci, które przecież uwielbiają zbierać liście i tworzyć z nich różne kompozycje. Z kolei dorośli raczej nie przepadają za grabieniem liści, dlatego rodzina może się tutaj fajnie uzupełnić. Oczywiście pamiętajmy o ograniczeniach fizycznych dziecka, które będzie w stanie samodzielnie obsłużyć wysokich grabi. Podzielcie się: na przykład tata grabi, a dziecko wrzuca liście z pryzmy do worka na odpady biodegradowalne.
Ogród, w którym bawią się dzieci, można bardzo łatwo rozpoznać po jednym elemencie: chaosie na rabatach kwiatowych. A to porozsypywana kora, a to prześwitująca włóknina, a to dziury w starannie zaplanowanym podłożu z kamieni itd. Trzeba więc nauczyć dzieci zostawiania po sobie porządku – jest to idealna praca dla najmłodszych domowników.
Mamy na myśli podlewanie roślin z konewki lub pistoletu zraszającego. Obie czynności powinny być dla dziecka przyjemne, dlatego warto powierzyć je właśnie pociesze. Dziecko nie tylko będzie się fajnie bawić, ale też nauczy się, które gatunki roślin wymagają częstego podlewania, a które preferują delikatnie przesuszoną glebę. Będzie to więc mieć także walor czysto edukacyjny.