Proste rozwiązania, dzięki którym dom będzie bezpieczny dla dziecka

Budując i wykańczając dom skupiamy się na tym, aby był on maksymalnie funkcjonalny i estetyczny – wszystko w ramach dostępnego budżetu. Dopiero po zamieszkaniu okazuje się, że niektóre rozwiązania albo w ogóle się nie sprawdzają, albo wręcz zwiększają ryzyko groźnych wypadków – szczególnie z udziałem dzieci. Na szczęście takie drobne błędy można dość łatwo naprawić. Sprawdź, w jakie elementy zwiększające bezpieczeństwo dziecka w domu warto zainwestować.

Zaślepki do kontaktów

W domu nie da się zrezygnować z kontaktów i pechowo zawsze są one umieszczone na takiej wysokości, że dziecko ma do nich łatwy dostęp. Rozwiązaniem eliminującym ryzyko porażenia pociechy prądem jest zastosowanie specjalnych zaślepek. Uniemożliwiają one np. włożenie do kontaktu palca, widelca czy zabawki – kosztują przy tym kilka złotych, a więc na pewno ich zakup nie zrujnuje budżetu domowego.

Bramka schodowa

Niezbędna w każdym domu piętrowym lub z poddaszem użytkowym. Małe dziecko nie może mieć swobodnego dostępu do klatki schodowej, ale wszyscy rodzice dobrze wiedzą, jak pomysłowe potrafią być pociechy. Nie warto zatem kusić losu – lepiej od razu zainwestować w bramkę, która zagrodzi dziecku drogę na schody zarówno na parterze, jak i na wyższej kondygnacji domu (trzeba więc kupić dwie bramki). Koszt: od 70 złotych za sztukę.

Wykładzina w pokoju dziecięcym

Wykładzina ma tę zaletę, że jest miękka i antypoślizgowa. Dobrze więc będzie zastosować ją w pokoju dziecka, minimalizując tym samym ryzyko bolesnych upadków. Dodatkowo wykładzina świetnie izoluje od posadzki, dzięki czemu dziecko może się bezpiecznie i komfortowo bawić na podłodze, nie łapiąc przy tym przeziębienia.

Blokady do szafek

Dzięki takim banalnie prostym (dla dorosłych) blokadom dziecko nie będzie mogło otwierać szafek, np. w kuchni. Blokada przyda się też wtedy, gdy dziecko wyraźnie przejawia zainteresowanie szafką elektryczną czy wodomierzową. Takie plastikowe blokady kosztują kilka złotych za sztukę.

Zamek w drzwiach wewnętrznych

Oczywiście nie trzeba go stosować we wszystkich drzwiach – tylko w tych, które prowadzą do pomieszczeń potencjalnie niebezpiecznych dla dziecka. Klasycznym przykładem będzie kotłownia. Dziecko nie powinno mieć do niej dostępu, dlatego dobrze będzie użyć zamka na klucz, co wyeliminuje ryzyko np. oparzenia się o rozgrzany kocioł.