Dawniej niezastąpiony, dziś zapomniany, ale to może się wkrótce zmienić. Pawlacz jest super praktycznym rozwiązaniem, zwłaszcza w mniejszym mieszkaniu, znacząco zwiększając efektywną przestrzeń do przechowywania. Czy wróci na niego moda?
Młodszym czytelnikom warto uświadomić, czym właściwie jest pawlacz. To nic innego jak rodzaj szafki czy schowka bezpośrednio pod sufitem. Tak wykonana zabudowa pozwala wykorzystać zwyczajowo niezagospodarowaną przestrzeń, którą wykorzystuje się na potrzeby przechowywania rzadziej używanych przedmiotów, na przykład sezonowych ubrań, sprzętu sportowego, ozdób świątecznych, starej elektroniki czy różnego rodzaju „przydasiek”.
Pawlacz nie jest może specjalnie efektowny, ale na pewno nie można odmówić temu rozwiązaniu walorów praktycznych. Jeśli już teraz ledwo mieścisz się ze wszystkim w standardowych szafach ubraniowych, to rozważ wykonanie pawlacza, na przykład w przedpokoju czy w sypialni.
Taka dodatkowa przestrzeń znacząco poprawi komfort przechowywania różnych rzeczy, pozwalając również na łatwiejsze utrzymanie porządku w mieszkaniu.
Jeszcze w latach 90. XX wieku pawlacze były standardowym elementem wyposażenia mieszkań. Dziś powoli się do nich wraca, co ma związek z tym, że mieszkania są coraz mniejsze (skutek drogich kredytów), a my zaczęliśmy gromadzić znacznie więcej rzeczy niż kiedyś.