Zakup lodówki do zabudowy wydaje się być genialnym rozwiązaniem. Nie dość, że front lodówki nie psuje wystroju kuchni, to jeszcze zwykle zyskujemy dodatkową przestrzeń do przechowywania produktów (szafka nad zabudową). Problem może się jednak pojawić w momencie, gdy lodówka przestanie mieścić żywność dla całej rodziny – na przykład po przyjściu na świat kolejnego dziecka. Jej wymiana na większą wiązałaby się z koniecznością przerobienia zabudowy meblowej, a to oznacza spore koszty. Na szczęście są alternatywne rozwiązania, które przybliżamy w naszym poradniku.
Lodówka podblatowa to propozycja dla osób, które mają jeszcze miejsce na dodatkowe urządzenie w kuchni, natomiast tylko w istniejącej zabudowie meblowej. Taka niska lodówka może np. zastąpić jedną z szafek. Przyda się do przechowywania w niej napojów, warzyw, owoców czy przekąsek.
Jeśli masz spiżarnię, to bardzo fajnym pomysłem może być zakup drugiej, pełnowymiarowej lodówki, która będzie służyć tylko do przechowywania np. gotowych dań, półproduktów czy warzyw i do mrożenia mięsa. Taką lodówkę można kupić dosłownie za grosze na OLX – jej wygląd ma tutaj drugorzędne znaczenie, liczy się tylko dobry stan techniczny.
Jeśli żadna z powyższych opcji nie wchodzi w grę, to trzeba przejść do planu C i po prostu przestać robić duże zakupy spożywcze na cały tydzień. Fakt, jest to wygodne, natomiast najwyraźniej konieczne jest przerzucenie się na inny model – robienia mniejszych, ale częstszych zakupów kilka razy w tygodniu, z konsumowaniem kupionej żywności na bieżąco.
W ostateczności problem z lodówką może być dobrą okazją do tego, aby zmienić swoje nawyki żywieniowe – zwłaszcza, jeśli nie są one do końca zdrowe. Przestań kupować słodzone deserki, jogurty owocowe, soki i gazowane napoje, a może się okazać, że stara lodówka jednak ma wystarczającą pojemność.