Szukasz swojego pierwszego mieszkania, a może planujesz zainwestować swoje oszczędności na rynku nieruchomości? Przede wszystkim zachowaj dużą ostrożność. Tak zwane okazje często niestety okazują się kosztownymi pułapkami. Jakich mieszkań zdecydowanie warto unikać? Kilka przykładów znajdziesz w naszym poradniku.
Brak księgi wieczystej, współwłasność bez podziału, roszczenia spadkowe lub komornicze, użytkowanie wieczyste bez przekształcenia – to klasyczne tzw. czerwone flagi. Takie mieszkania nie są dla „zwykłych Kowalskich”, ale dla osób mających duże doświadczenie w rozwiązywaniu problemów prawnych.
Laikowi trudno jest ocenić rzeczywisty stan mieszkania, dlatego jeśli od razu budzi ono Twoje wątpliwości i wygląda mało zachęcająco, to lepiej odpuść sobie jego zakup – istnieje ogromne ryzyko, że to, co pod tynkami czy w posadzce, przedstawia katastrofalny stan. Koszty remontu mogą Cię zrujnować!
Mieszkanie z oknami wychodzącymi prosto na ruchliwą ulicę, w dodatku bez rolet czy krat, to mało atrakcyjna nieruchomość. Życie w takim lokalu nie będzie zbyt komfortowe, nie wspominając już o dyskusyjnym poziomie bezpieczeństwa.
Codzienne wchodzenie po schodach może nie stanowi problemu dla osób młodych, ale już dla seniorów czy osób z niepełnosprawnością jak najbardziej. Kupując mieszkanie, w którym planujesz żyć przez wiele lat, musisz uwzględnić to, że za jakiś czas brak windy może zacząć Ci bardzo przeszkadzać.
Stały hałas, wibracje, zanieczyszczenie powietrza, krzyki, niski poziom bezpieczeństwa – to problemy, których można uniknąć na etapie wyboru nieruchomości. Choć lokalizacja np., w centrum miasta wydaje się atrakcyjna, to ostatecznie może się okazać przekleństwem.