Prywatny monitoring przestał być już traktowany w kategorii fanaberii. Dla wielu osób jest to wręcz niezbędna instalacja, zwłaszcza z punktu widzenia właścicieli domów z ogrodem. System monitoringu można wykonać samodzielnie, bazując na powszechnie dostępnych kamerach do użytku domowego. Na dobry początek trzeba się jednak zastanowić nad tym, jak zasilić zewnętrzne kamery do monitoringu. Popularne rozwiązania omawiamy w naszym poradniku.
To najprostsza, natomiast niekoniecznie najlepsza opcja. Kamery Wi-Fi mają swoje ograniczenia i na pewno nie zapewniają takiego poziomu ochrony, jak standardowe kamery przewodowe. Jeśli jednak zależy Ci na łatwej instalacji i nie masz możliwości poprowadzenia przewodu LAN do kamery, to model Wi-Fi z własnym zasilaczem (wpinanym do zwykłego gniazdka) może być niezłym wyborem.
Na rynku znajdziemy również kamery, które można zasilać awaryjnie, z powerbanka lub niewielkiego akumulatora. To rozwiązanie, które rekomendujemy osobom mieszkającym w domu, w którym często brakuje zasilania (ciągłe przerwy w dostawach prądu).
Coraz popularniejsze kamery do monitoringu wyposażone w solar są raczej rynkową ciekawostką. Trudno taktować je w kategorii „poważnego” systemu monitoringu – głównie ze względu na zawodność tego sposobu zasilania. Wystarczy pochmurny dzień, aby kamera stała się zupełnie bezużyteczna.
Sprawa jest prosta. Jeśli priorytetowo traktujesz niezawodność systemu monitoringu, a przy tym chcesz zapewnić sobie łatwą instalację, to postaw na system POE. Umożliwia on zasilanie kamery jednym przewodem LAN, który jednocześnie zapewnia stałe, stabilne połączenie z Internetem. Jest to bezapelacyjnie najlepszy wybór, o ile oczywiście masz możliwość doprowadzenia przewodu LAN w miejsce montażu kamery.