Zarówno właściciele jak i najemcy mieszkań powinni bezwzględnie zapoznać się z pojęciem miru domowego. Ma ono ogromny wpływ na poprawne stosunki lokatorskie, dlatego zostało nawet wpisane do polskiego Kodeksu karnego. Czym właściwie jest mir domowy? Kiedy można mówić o jego zakłóceniu i jakie grożą za to konsekwencje? Wszystko wyjaśniamy w naszym poradniku.
Definicja miru domowego wyjaśnia, że jest to prawo do zachowania prywatności, wolności i nietykalności mieszkania, jako dobra osobistego. Pisząc prościej: każdy, kto zgodnie z umową (lub prawem własnościowym) zajmuje mieszkanie czy dom, może nim rozporządzać i zażądać opuszczenia lokalu przez niepowołaną osobę.
Ta kwestia budzi ogromne kontrowersje wśród właścicieli mieszkań, którzy zdecydowali się wynająć swoje lokale. Bardzo ważne jest bowiem to, że prawo do zachowania miru domowego przysługuje najemcy mieszkania, o ile posiada on ważną umowę lokatorską. W praktyce oznacza to, że najemca może zażądać opuszczenia mieszkania nawet przez właściciela, jeśli uzna, że doszło do naruszenia jego miru domowego – właściciel natomiast musi się do tego zastosować, ewentualnie wezwać policję, która rozstrzygnie spór.
Naruszenie miru domowego, nazywane również zakłóceniem, to sytuacja, w której doszło do wtargnięcia do lokalu zajmowanego zgodnie z prawem przez lokatora, a intruz nie chce opuścić mieszkania czy domu pomimo wyraźnego żądania ze strony najemcy.
W przypadku relacji na linii właściciel-lokator do naruszenia miru domowego może dojść wtedy, gdy właściciel mieszkania wejdzie do niego pod nieobecność najemcy lub wtargnie do lokalu pomimo protestów ze strony lokatora. Najczęściej takie sytuacje są spowodowane konfliktem o pieniądze (zaległości w opłacaniu czynszu).
Ważne!
Nawet jeśli lokator nie opłaca czynszu, właściciel nie może naruszyć jego miru domowego bez wyroku eksmisyjnego.
Za naruszenie miru domowego można uznać nawet niezapowiedziane wizyty właściciela w mieszkaniu, co zdarza się nagminnie, a czego lokator wcale nie musi akceptować.
Przede wszystkim warto wiedzieć, że zakłócenie miru domowego jest przestępstwem ściganym z tytułu artykułu 193 Kodeksu karnego. Jeśli więc lokator stwierdzi, że doszło do naruszenia, ma pełne prawo poinformować o tym policję, która wyprowadzi właściciela z mieszkania i przekaże sprawę do sądu. Ten podejmie decyzję, czy i w jakim zakresie ukarać właściciela lokalu. Za ten czyn grozi kara grzywny, ograniczenia wolności lub więzienia do 1 roku.