To pytanie nurtuje niejednego inwestora, który z niepokojem patrzy na zamakający na placu budowy suporeks, czyli beton komórkowy. Uspokajamy: deszcz nie jest groźny dla tego materiału, natomiast wszystko ma swoje granice. Po szczegóły zajrzyj do tego poradnika.
Suporeks, czyli beton komórkowy, to popularny materiał budowlany, wykorzystywany głównie do wznoszenia ścian. Jest lekki, łatwy w obróbce i ma dobre właściwości termoizolacyjne. Jedną z jego głównych cech jest również wysoka chłonność. To dlatego już po kilku minutach deszczu, suporeks zaczyna przypominać nasiąkniętą gąbkę.
Suporeks chłonie wodę jak gąbka, ponieważ ma porowatą strukturę. Nie jest to wielki problem, o ile proces zamakania nie trwa miesiącami. Z kolei długotrwałe narażenie betonu komórkowego na deszcz może osłabić jego właściwości izolacyjne, zwiększyć ryzyko pękania przy zamarzaniu oraz powodować wykwity i zacieki po wyschnięciu.
Jeśli ściany z suporeksu są już postawione, ale dach jeszcze nie chroni budynku przed deszczem, to warto tymczasowo zabezpieczyć je folią budowlaną lub plandekami – nie robimy tego jednak szczelnie – zostawiamy przestrzeń do odprowadzania wilgoci.
Z kolei suporeks składowany na paletach, czekający na prace murarskie, powinien pozostać w fabrycznej folii, a ten częściowo rozpakowany należy każdorazowo przykrywać np. plandeką.
Dodajmy również, że zawilgoconych ścian z suporeksu nie należy ani tynkować, ani ocieplać styropianem. Czekamy z tym do wyschnięcia materiału.