Jeśli masz wycenę od ekipy remontowej przygotowaną w ubiegłym roku, to jest ona już nieaktualna. Ceny usług remontowych galopują i ani myślą się zatrzymać. Drożeją również materiały wykończeniowe i budowlane, co wpędza niejedną osobę chcącą odświeżyć mieszkanie w czarną rozpacz. Jak sobie z tym poradzić? Być może wykorzystasz wskazówki, które przygotowaliśmy dla Ciebie w naszym poradniku.
Nie musisz przeprowadzać całego remontu na własną rękę. Zleć prace wymagające specjalistycznych kwalifikacji czy doświadczenia, a z resztą prawdopodobnie sobie poradzisz – jak na przykład z malowaniem ścian. Może się okazać, że opłaci Ci się nawet wziąć urlop, ponieważ oszczędności z tytułu samodzielnego wykonania niektórych prac będą większe niż zyski z Twojej pracy zarobkowej.
Choć nie ma pewności, że ten scenariusz się zrealizuje, to jednak sporo sygnałów wskazuje na górkę cenową. Polska gospodarka wyraźnie zwalnia, a to będzie się wiązać z ryzykiem recesji. W takim otoczeniu fachowcy będą tracić zlecenia, co skłoni ich do obniżenia cen swoich usług.
Końcówki serii czy kolekcji to raj dla łowców okazji. Koniecznie zaplanuj sobie wizytę w markecie budowlanym lub w sklepie z materiałami wykończeniowymi i uważnie wypatruj ostatnich sztuk płytek, paneli podłogowych, armatury, drzwi itd. Takie produkty często są przecenione nawet o kilkadziesiąt procent. Trudno tym pogardzić w dobie tak wysokich kosztów remontu.
To naprawdę może się opłacić. Jeśli np. chcesz wymienić drzwi wewnętrzne czy podłogę, to dobrym pomysłem może być zakup w sklepie oferującym usługę montażu. W ten sposób już na dzień dobry oszczędzasz 15% (różnica w stawce VAT), a też często sam montaż jest dużo tańszy w porównaniu z usługą zamówioną osobną i realizowaną przez inną ekipę.