Sprzęt gospodarstwa domowego w większości przypadków jest nam niezbędny. Służy do przechowywania żywności, przygotowywania potraw i znacznie zwiększa komfort życia. Tym bardziej dziwi, jak wiele osób podejmuje spontaniczne i nieprzemyślane decyzje dotyczące zakupu AGD. Stąd biorą się później poważne błędy. Wymieniamy 5 największych.
- Nadmierna oszczędność – prawie zawsze się mści. Nie dziś, nie jutro, ale po kilku latach. Kupowanie najtańszego sprzętu AGD jest bardzo ryzykowne. Zepsuty piekarnik nie jest jeszcze końcem świata, ale rozmrożona lodówka stanowi już nie lada problem, zwłaszcza latem. W dodatku życie pokazuje, że te najtańsze sprzęty są bardzo kosztowne w naprawie, co czasami oznacza, że bardziej opłaca się kupić nowe urządzenie.
- Niezwracanie uwagi na parametry eksploatacyjne – prąd jest drogi i raczej nie ma co liczyć na to, że kiedyś stanieje. Dlatego kupno bardzo drogiego w eksploatacji sprzętu AGD jest po prostu nierozsądne. Oszczędność rzędu 100-200 złotych na lodówce potrafi się zwrócić po 2 latach, co jest dostatecznym argumentem, aby jednak wybrać lepsze urządzenie.
- Niedopasowanie sprzętu do potrzeb rodziny – klasycznym przykładem jest lodówka. Jeśli rodzina jest duża, a w kuchni pojawi się małe urządzenie, będą poważne problemy z przechowywaniem żywności. Zacznie się upychanie jedzenia, a to z kolei przełoży się na nieefektywną pracę sprzętu i zwiększenie zużycia prądu. Analogiczna sytuacja będzie mieć miejsce, jeśli wybierzemy zbyt pojemną lodówkę. Będzie to sprzyjać robieniu większych zakupów, co niepotrzebnie obciąży domowy budżet.
- Uleganie nowinkom – za wszelkie nowości zawsze się płaci, a producenci sprzętu bezwzględnie to wykorzystują. Oczywiście, są takie udoskonalenia, za które warto dopłacić (jak np. funkcja No Frost w lodówkach czy Booster w płytach indukcyjnych), ale już różne powłoki antybakteryjne czy funkcje Smart najczęściej okazują się zbędne.
- Wybieranie sprzętów „z różnych parafii” - to częsty błąd, który wynika z klasycznego polowania na okazje. Wtedy kupujemy piekarnik marki A, lodówkę marki B, płytę marki C i tak dalej. Oczywiście nie chodzi o to, aby ufać tylko jednemu producentowi i ulegać „sile marki”, ale dobrze jest zachować równowagę stylistyczną. Z tym będzie duży problem, jeśli zdecydujemy się na sprzęty różnych firm. Należy również zwracać uwagę na to, czy stylistyka urządzenia pasuje do charakteru kuchni.
Jak łatwo zauważyć, praktycznie każdy z tych błędów ma swoje źródło w szukaniu oszczędności. Nie ma w tym oczywiście nic złego, o ile niska cena nie staje się jedynym kryterium wyboru AGD.