Popularne standardy wykończenia mieszkania, czyli naucz się czytać ogłoszenia

Remigisz Szulc
14.05.2019

Przeglądając ogłoszenia sprzedaży nieruchomości z rynku wtórnego można się natknąć na bardzo różne określenia standardu wykończenia. Nie zawsze są one dostatecznie czytelne dla potencjalnych nabywców, co później rodzi niepotrzebne nerwy. Zanim umówisz się na oględziny, przeczytaj nasz poradnik i dowiedz się, jak należy interpretować najpopularniejsze standardy wykończenia mieszkania.

Mieszkanie „do remontu”

Jak nietrudno się domyślić, jest to określenie bardzo niskiego standardu. Jeśli w ogłoszeniu czytamy, że mieszkanie jest do remontu, to autor na pewno nie ma na myśli lekkiego odświeżenia. Taki lokal prawdopodobnie jest zrujnowany i wymaga zaawansowanych prac budowlanych – często obejmujących wymianę instalacji czy naprawę dachu. Trzeba więc liczyć się z wysokimi kosztami, co też powinno wynikać z wyjątkowo niskiej ceny ofertowej.

W rzadkich przypadkach „mieszkanie do remontu” to lokal, który teoretycznie nadaje się do zamieszkania, ale jest przestarzale wykończony i prawdopodobnie nigdy nie był remontowany – dotyczy to zwłaszcza mieszkań w blokach z wielkiej płyty z lat 60. i 70.

Mieszkanie „do wprowadzenia”

Nie jest to ruina, ale też nie należy się spodziewać wielkich cudów. To określenie jest bardzo podobne do „stan dobry” stosowanego przez sprzedawców samochodów używanych. W takim mieszkaniu można od razu zamieszkać (zwykle jest przynajmniej częściowo umeblowane, posiada w pełni wyposażoną łazienkę i kuchnię), ale i tak trzeba się przygotować na choćby niewielki remont.

Mieszkanie „do odświeżenia”

Mieszkania „do odświeżenia” były remontowane dobrych kilka lat temu i widać już w nich lekkie zużycie materiałów. Na pewno jednak nie jest to lokal, który wymaga pilnych prac remontowanych. Należy się natomiast przygotować na bardzo prawdopodobne malowanie ścian i ewentualnie wymianę armatury oraz glazury w łazience.

Wysoki standard

Takie określenie dotyczy (a przynajmniej powinno) wyłącznie mieszkań, które albo są świeżo po kapitalnym remoncie, albo były oddane do użytku stosunkowo niedawno, a do ich wykończenia użyto bardzo dobrych materiałów wykończeniowych.

Czytając o „wysokim standardzie” można więc oczekiwać, że na podłogach nie leżą najtańsze panele, w kuchni nie znajdują się meble z marketu budowlanego (tylko zabudowa na wymiar), a okna spełniają współczesne normy w zakresie energooszczędności.

Za takie mieszkanie trzeba zapłacić najwięcej, jednak biorąc pod uwagę brak konieczności przeprowadzania remontu przez kolejnych kilka lat, taka inwestycja może być najbardziej opłacalna. Oczywiście jeśli mówimy tutaj o zakupie dla siebie, a nie z myślą o szybkim zarobieniu na odsprzedaży nieruchomości.

Zgłoś swój pomysł na artykuł

Więcej w tym dziale Zobacz wszystkie