Dom z prawdziwych bali jest marzeniem wielu osób, które są zakochane w góralskim stylu. Takie domy kojarzą się z ciepłem, naturą, ale też bardzo wysokim kosztem budowy. Dlatego rosnącą popularnością cieszy się temat zakupu starego domu z bali i jego ewentualnego przetransportowania na własną działkę. To może być bardzo dobry pomysł, jednak pod warunkiem, że ktoś fachowo oceni stan bali. Na co zwrócić uwagę? Oto 6 najważniejszych kwestii.
- Kolor drewna – jeśli bale są w dobrym stanie, to ich kolor powinien być szary. Jest to zupełnie naturalny efekt starzenia się drewna pod wpływem deszczu i promieniowania słonecznego. Niedopuszczalny jest natomiast kolor zielony, czerwony, czarny czy siny – każdy z nich świadczy o rozpoczęciu się procesu gnilnego, co dyskwalifikuje taki dom z zakupu.
- Plamy – kolor to nie wszystko. Bale muszą być także pozbawione widocznych wykwitów czy ubytków, które mogą świadczyć o ich silnym zawilgoceniu. Jeśli na ścianach są plamy, a nawet ślady grzyba, lepiej od razu odpuścić sobie zakup.
- Zapach – w domu z bali musi pachnieć drewnem. Wszelkie inne zapachy (oczywiście poza domowymi) są złym znakiem. Szczególnie warto zwrócić uwagę na woń stęchlizny. Taki piwniczny zapach świadczy o tym, że konstrukcja domu gnije – najczęściej będzie to dotyczyć podłogi i dachu.
- Węgły – zniszczone węgły są elementem dyskwalifikującym dom i nie wolno dać sobie wmówić, że to tylko defekt kosmetyczny, który da się łatwo naprawić. Owszem, naprawa jest możliwa, ale w przypadku starego domu będzie kompletnie nieopłacalna.
- Fundament – trzeba koniecznie zwrócić uwagę na jego stan, szczególnie jeśli fundament jest wysoki i można się mu bliżej przyjrzeć. Dom posadowiony na niestabilnym fundamencie przez lata musiał być narażony na przeciążenia, co mogło negatywnie wpłynąć na stan drewna. Złym znakiem jest również sytuacja, w której niezaizolowany fundament został posadowiony w glinie.
- Instalacje – w starych domach z bali stan instalacji najczęściej pozostawia wiele do życzenia. Nabywca takiego domu musi pamiętać o konieczności doprowadzenia instalacji nie tylko do bezpiecznego użytku, ale też do obowiązujących przepisów, co może być (i pewnie będzie) bardzo kosztowne.
Zakup starego domu z bali nie jest więc wcale taką prostą sprawą. Lepiej nie ulegać emocjom i magicznemu myśleniu, bo czar szybko pryśnie, a na głowie zostanie bardzo drogi problem.
