Pusta kawalerka – jak się szybko i niedrogo urządzić?

Wynajem kawalerki to optymalne rozwiązanie pod względem finansowym dla singla czy nawet bezdzietnej pary. Wiele takich mieszkań dostępnych na rynku nie nadaje się jednak do natychmiastowego zamieszkania, ponieważ są całkowicie puste. Jak się urządzić w kawalerce, gdy budżet nie pozwala na szaleństwa? Sprawdź, od czego warto zacząć wyposażanie małego mieszkania.

Szafa na ubrania

Bez szafy w mieszkaniu szybko zacznie panować bałagan, co na małej powierzchni jest szczególnie widoczne i problematyczne. Dlatego dobrze jest zacząć od zorganizowania sobie szafy ubraniowej do przedpokoju czy pokoju dziennego, który w kawalerce pełni jednocześnie funkcję sypialni.

Łóżko i materac

To kolejny niezbędny punkt na liście zakupowej. W kawalerce warto mieć łóżko, które w ciągu dnia można wykorzystywać w funkcji sofy. Jeśli jednak nie przyjmujesz gości, to zdecyduj się na klasyczne łóżko, nie oszczędzając przy tym na materacu.

Pralka

O ile uda się ją zmieścić w kuchni lub w łazience, co nie jest wcale takie pewne. Mimo wszystko warto spróbować „wepchnąć” pralkę do kawalerki, ponieważ to podstawa dbania o własną higienę. Korzystanie z pralni publicznych jest niekomfortowe, drogie i na dłuższą metę bardzo męczące.

Kuchenka i płyta grzewcza

Nie musi to być wcale pełnowymiarowy piekarnik z czteropalnikową płytą. Mieszkając samemu lub we dwoje można poprzestać na przenośnej płycie gazowej czy indukcyjnej z dwoma palnikami oraz na piekarniku kampingowym lub ewentualnie na kuchence mikrofalowej.

Kawałek blatu i szafka kuchenna

Aby kuchnia była choć trochę funkcjonalna, to koniecznie trzeba w niej wydzielić miejsce do przygotowywania posiłków oraz przechowywania produktów spożywczych, kawy, herbaty etc. Na potrzeby singla lub pary w zupełności wystarczający powinien być około metrowy blat z podwójną szafką kuchenną.

To taki zestaw minimum, który pozwoli w miarę komfortowo funkcjonować w kawalerce. Z czasem dorobisz się kolejnych elementów wyposażenia, przy czym w wynajętym mieszkaniu i tak nie ma sensu „szaleć”, jeśli nie planujesz spędzić w nim wielu lat.