Teoretycznie sprawa jest prosta: jeśli w ogłoszeniu właściciel określi oczekiwaną wysokość czynszu, to nie powinna ona podlegać negocjacjom. Praktyka pokazuje jednak, że przyszli lokatorzy są w stanie skłonić właścicieli do znaczącego obniżenia ceny wynajmu. Wszystko zależy od tego, czy wynajęcie mieszkania akurat temu lokatorowi będzie dla właściciela korzystne, nie tylko z pobudek finansowych. Jakich argumentów warto używać w negocjacjach? Oto lista pewniaków!
Ten argument działa praktycznie zawsze. Jeśli lokator zadeklaruje, że w przypadku obniżenia ceny wynajmu zapłaci np. trzy czynsze oraz kaucję z góry (jeszcze tego samego dnia), to niemal na pewno właściciel zgodzi się na taki układ. Wszystko w myśl zasady, że lepszy wróbel w garści niż gołąb na dachu.
Rada
Fajnym trikiem będzie przyniesienie ze sobą gotówki, np. w kopercie. Gdy właściciel zobaczy banknoty, od razu nabierze zaufania do lokatora i chętniej zgodzi się na obniżenie czynszu. To stara sztuczka psychologiczna.
Tego argumentu mogą użyć pary, które zamierzają wynająć mieszkanie. W Polsce właściciele bardzo obawiają się wynajmowania lokali rodzinom z dziećmi, ponieważ rodzi to ryzyko olbrzymich problemów przy ewentualnej eksmisji. Stąd jeśli zadeklarujecie, że nie planujecie mieć dzieci, a przynajmniej nie w okresie wynajmu, to właściciel może dostrzec w tym konkretną korzyść dla siebie i zgodzić się na obniżenie czynszu.
Bardzo dobrym sposobem na to, aby zdobyć zaufanie właściciela i wywalczyć obniżkę czynszu jest przyniesie ze sobą na oględziny umowy o pracę. Można ją pokazać właścicielowi i tym samym przekonać go, że ma do czynienia z osobą poważną, o ustabilizowanej sytuacji zawodowej, która raczej nie będzie mieć problemu z regularnym opłacaniem czynszu.
Rada
Z tego samego powodu lepiej nie chwalić się właścicielowi, że nie ma się stałego zatrudnienia – nie dotyczy to tylko studentów.
Czasami właściciele potrafią być nieugięci i za nic w świecie nie zgadzają się na obniżenie czynszu. Jeśli lokatorowi bardzo zależy na tym konkretnym mieszkaniu, może podejść do sprawy inaczej i wynegocjować jakieś atrakcyjne dla siebie dodatki – np. zostawienie mebli, telewizora, podłączenie szybszego Internetu czy telewizji kablowej etc. Dla właściciela nie będzie to duży koszt, natomiast lokator zamieszka w bardziej komfortowych dla siebie warunkach.