Prawidłowy montaż kołków rozporowych w ścianie

Remigisz Szulc
23.12.2019

Teoretycznie jest to bardzo prosta praca, z której wykonaniem powinien poradzić sobie każdy. Jednak życie pokazuje, że nawet domowi majsterkowicze miewają problemy z poprawnym zamontowaniem kołków rozporowych w ścianie. Skutki popełnienia błędów mogą być opłakane, włącznie z wyrwaniem kołka, co grozi np. zniszczeniem telewizora czy innego cennego sprzętu. Jak zatem zrobić to poprawnie? Wyjaśniamy w naszym poradniku krok po kroku.

Krok 1: trasowanie

Trasowanie to po prostu wyznaczenie miejsca, w którym zostanie umieszczony kołek rozporowy. Tutaj obowiązuje prosta zasada: dużo mierzymy, mało wiercimy. Łatwiej jest przecież usunąć ślady ołówka ze ściany, niż zakleić niepotrzebną dziurę, prawda? Dlatego przed przystąpieniem do wiercenia kilkakrotnie sprawdzamy odległości między poszczególnymi otworami i upewniamy się, że dany przedmiot ma zostać powieszony na takiej wysokości.

Rada

Miejsce wiercenia zawsze zaznaczamy krzyżykiem, bo to pozwala stwierdzić, czy wiertło nie wychodzi poza oś otworu.

Krok 2: przygotowujemy się do wiercenia

Zaczynamy od wybrania odpowiedniego wiertła. Najprawdopodobniej wystarczy tutaj zwykłe wiertło widiowe do betonu, choć jeśli zamierzamy wbić kołek pod płytkę gresową, konieczne może być zastosowanie wiertła diamentowego. Rozmiar wiertła zawsze dobieramy do rozmiaru kołka – nie powinno być ani większe, ani mniejsze.

Bardzo sprytnym sposobem na upewnienie się, że głębokość otworu jest prawidłowa, jest zaznaczenie docelowego punktu na wiertle, np. przy pomocy flamastra. Zbyt głęboki otwór spowoduje wpadnięcie kołka do środka, co osłabi mocowanie.

Rada

Aby uniknąć bałaganu, warto podłożyć pod wiertło rurę odkurzacza i ustawić urządzenie na pełną moc – cały pył zostanie wessany przez odkurzacz.

Krok 3: mocowanie kołka

W przypadku prawidłowo wywierconego otworu kołek będzie w niego wchodzić z lekkim oporem – można tutaj sobie pomóc młotkiem. Jeśli kołek nie chce za nic wejść do środka, nie wbijamy go na siłę, bo skończy się to jego uszkodzeniem. W takiej sytuacji wystarczy delikatnie poszerzyć otwór.

Po włożeniu kołka do otworu przystępujemy do wkręcenia odpowiednio wkrętu – albo dołączonego do zestawu, albo dobranego osobno (musi mieć taki sam rozmiar, jak kołek). Robimy to z wyczuciem, najlepiej przy pomocy śrubokrętu lub wkrętarki z regulacją obrotów.

Na koniec jeszcze jedna rada. Jeśli kołek ma zostać zamocowany w gazobetonie o niskiej gęstości (tzw. ściany energooszczędne), zaleca się użycie kotwy chemicznej lub wtłoczenie do otworu kleju montażowego. Jest to niezbędne w sytuacji, gdy na kołku ma opierać się ciężki przedmiot, np. telewizor.

Zgłoś swój pomysł na artykuł

Więcej w tym dziale Zobacz wszystkie