W Polsce od co najmniej dekady obserwujemy ogromny wzrost zainteresowania ogrzewaniem podłogowym, które stało się wręcz wyborem numer jeden dla większości indywidualnych inwestorów budujących własny dom. Mogłoby się zatem wydawać, że tradycyjne grzejniki odejdą do lamusa, ale nic takiego nie nastąpiło. Ogrzewanie grzejnikowe nadal ma wielu zwolenników. Jakie są jego zalety, a jakie wady? Czy to dobry wybór dla Ciebie? Sprawdź w naszym poradniku.
Najważniejszą zaletą jest to, że ogrzewanie grzejnikowe gwarantuje bardzo szybkie uzyskanie komfortowej temperatury w pomieszczeniu. Nie musimy – jak ma to miejsce przy ogrzewaniu podłogowym – czekać na wygrzanie posadzki. W zasadzie od razu po uruchomieniu kotła grzejnik robi się ciepły i oddaje temperaturę do wnętrza budynku. Jest to duży atut z punktu widzenia osób, które np. cały dzień pracują i nie chcą ogrzewać pustych pomieszczeń.
Kolejną zaletą jest nieskomplikowana instalacja. Podłączenie grzejników jest dużo łatwiejsze w porównaniu z montażem ogrzewania podłogowego. W ostateczności taką instalację można wykonać nawet samodzielnie i zaoszczędzić na usłudze fachowca. Koszt również powinien być niższy niż przy „podłogówce”.
Bardzo ważnym atutem ogrzewania grzejnikowego jest to, że w razie awarii mamy możliwość szybkiego i niedrogiego naprawienia instalacji. Tutaj jej główny element, czyli grzejnik, znajduje się na widoku, dzięki czemu w każdej chwili można go odłączyć od instalacji, zdjąć ze ściany i wymienić na nowy. Awarie ogrzewania podłogowego, choć rzadkie, są znacznie bardziej kłopotliwe.
Większość osób za najważniejszą wadę uzna fakt, iż grzejniki zajmują miejsce w pomieszczeniach oraz negatywnie wpływają na ich estetykę. Tam, gdzie znajduje się kaloryfer, nie możemy już postawić niczego, co blokowałoby transfer ciepła. Grzejników nie powinno się również zasłaniać kotarami czy firanami.
Z czystko użytkowego punktu widzenia trzeba też podkreślić, że choć grzejniki gwarantują błyskawiczne uzyskanie komfortowej temperatury w pomieszczeniu, to równie szybko się wychładzają. Już po kilku minutach od przerwania pracy kotła w domu zacznie robić się chłodno, co nie występuje przy ogrzewaniu podłogowym, gdzie funkcję „grzejnika” pełni cała posadzka.