Odwodnienia liniowe są tym elementem, który bardzo często pomija się na etapie zagospodarowywania terenu wokół domu. Taka oszczędność lub niewiedza niestety zwykle mści się po czasie. Efektem może być np. zalewanie posesji czy stanie wody na trawniku i w rabatach roślinnych. Dlaczego zatem warto zainwestować w odwodnienia liniowe w ogrodzie? Najważniejsze argumenty wymieniamy w naszym poradniku.
Na etapie budowy domu, jeszcze przed wprowadzeniem, bagatelizujemy tę kwestię. Problemy zaczynają się później, kiedy po każdym opadzie deszczu, a szczególnie wraz z wiosennymi roztopami, na posesji tworzą się wielkie kałuże. Woda może zagrażać fundamentom, ogrodzeniu, a nawet kostce brukowej. Stosując odwodnienia liniowe możemy temu łatwo zaradzić, przy okazji gromadząc deszczówkę na potrzeby podlewania ogrodu.
Odwodnienia liniowe są wręcz niezbędne przed działką, która leży przy drodze gruntowej. Aby uniknąć błota na wjeździe na posesję czy przed furtką wystarczy zastosować drenaż, który umożliwi wyprowadzanie wody opadowej np. do rowu. To zapobiegnie wwożeniu błota na podjazd z eleganckiej kostki brukowej.
Odwodnienie liniowe powinno być obowiązkowym elementem w garażu. Można je zastosować zarówno w samym pomieszczeniu, jak i tuż przed bramą garażową, wykonując spadek w kierunku kratki. Dzięki temu unikniemy typowego problemu stania wody na posadzce w garażu, co prędzej czy później doprowadzi do uszkodzenia nawierzchni z np. płytek gresowych. Pamiętajmy, że do garażu wwozimy wodę wraz z ośnieżonym samochodem.
Stojąca woda na trawniku czy rabatach kwiatowych wcale nie jest dobrą informacją dla ogrodnika. Większość gatunków roślin nie lubi nadmiernego nawadniania, a tym bardziej długotrwałego przebywania w wodzie – może to prowadzić do gnicia korzeni. Z takim problemem najczęściej mamy do czynienia na działkach z gruntem słabo przepuszczalnym, jak glina. Zastosowanie odwodnienia liniowego z drenażem jest tutaj najlepszym rozwiązaniem.