Nieruchomość na wynajem – złoty interes, czy kula u nogi?

Maciej Piwowski
03.10.2015

Mówi się, że ziemia to najlepsza inwestycja, bo długofalowo stanowi bezpieczną lokatę kapitału. Problem w tym, że nikt nie zagwarantuje wzrostu jej ceny, w dodatku nie sposób czerpać z niej regularnych zysków. Zupełnie inaczej jest z mieszkaniami i domami. Nieruchomość na wynajem może być znakomitą lokatą z wysokim prawdopodobieństwem rentowności. Warunkiem sukcesu jest jednak zainwestowanie we właściwą nieruchomość i przygotowanie jej pod kątem oczekiwań naszych potencjalnych najemców.

Rentowna nieruchomość na wynajem

Eksperci rynku mieszkaniowego twierdzą, że w Polsce istnieje wciąż bardzo duży popyt na mieszkania i domy na wynajem. Statystycznie w ten sposób mieszka tylko 4% Polaków. Dla porównania w społeczeństwach zachodnich współczynnik ten sięga 50%. W naszej kulturze posiadanie własnego M jest kwestią odpowiedzialności, dlatego wielokrotnie bardziej wolimy zaciągnąć kredyt i spłacać raty za mieszkanie niż je wynajmować.

Powoli jednak się to zmienia, szczególnie po ostatnich zawirowaniach na rynku kredytowym. Młodzi Polacy zaczęli kalkulować i nie chcą wiązać się z bankiem do końca życia. To otwiera spore perspektywy przed inwestorami, którzy przeznaczają swoje mieszkania i domy na wynajem. Taka forma lokaty kapitału i czerpania z niego regularnych zysków jest obecnie bardzo popularna, a eksperci przewidują, że rynek nieruchomości przeznaczonych wyłącznie pod wynajem będzie tylko rosnąć.

Klucz do zysków – lokalizacja i standard

Jeśli zamierzamy ulokować swoje pieniądze z myślą o wynajmowaniu kupionej nieruchomości, powinniśmy dobrze przemyśleć tę strategię. Średnie i szacowane zyski roczne z wynajmu sięgają w Polsce nawet 5%, co kusi zwłaszcza, że mieszkanie lub dom wciąż pozostaje naszą własnością i podlega ewentualnemu spieniężeniu w całości. Trzeba jednak postępować ostrożnie i chłodno kalkulować.

Przede wszystkim nieruchomości przeznaczone na wynajem muszą spełniać kilka warunków, dzięki czemu staną się atrakcyjne dla potencjalnych najemców. Liczy się:

  • lokalizacja
  • standard wykończenia
  • praktyczny rozkład pomieszczeń
  • bliskość sklepów i komunikacji publicznej
  • cena

Biorąc to wszystko pod uwagę pomyślmy, kto ma być naszym idealnym najemcą. Jeśli studenci, wówczas warto zainwestować w nieruchomość położoną blisko uczelni wyższych, koniecznie z dużą dostępnością komunikacji. Mieszkanie nie musi być duże, ale praktycznie rozplanowane – koniecznie z kuchnią lub aneksem i przynajmniej dwiema sypialniami (studenci lubią wynajmować mieszkania wraz ze współlokatorami). Przyda się też balkon lub ogródek. Student nie ma raczej dużych wymagań co do wystroju i standardu wykończenia, dlatego nie musimy inwestować w drogie kafle i panele. Mieszkanie urządzamy i wykańczamy tak, aby można je było szybko i tanio wyremontować.

Inne wymagania będzie mieć z kolei rodzina z małym dzieckiem lub starsze małżeństwo. W przypadku takich najemców warto zainwestować w ładną i funkcjonalną łazienkę oraz dobrze wyposażoną kuchnię. Mieszkanie nie powinno znajdować się na wysokim piętrze w bloku bez windy, musi być dobrze skomunikowane z miastem. Idealnie będzie, jeśli niedaleko znajdzie się przedszkole, szkoła, ośrodek zdrowia i dyskont.

Myślmy perspektywicznie

Skoro już decydujemy się zainwestować w nieruchomość na wynajem, wybierajmy mieszkania lub domy znajdujące się w dużych miastach. Statystycznie największe zyski przynoszą nieruchomości zlokalizowane w 7 metropoliach, szczególnie w Warszawie, Wrocławiu i Gdańsku. Oczywiście koszt zakupu mieszkania jest tam także najwyższy, ale w długofalowej perspektywie to się po prostu najbardziej opłaci.

Nie sposób oczywiście przewidzieć, jakie będą wpływy z czynszu w przeciągu np. 5-10 lat, jednak można założyć dość stabilny zysk przez cały okres wynajmu. Co najważniejsze, zainwestowane pieniądze nie zostały zamrożone, ale cały czas pracują, pozwalając nam np. zwiększyć liczbę wynajmowanych nieruchomości w przyszłości. Pamiętamy również, że możemy odzyskać kapitał w trybie sprzedaży mieszkania czy domu. Szczególnie, jeśli kupiliśmy nieruchomość za gotówkę.

 

Zgłoś swój pomysł na artykuł

Więcej w tym dziale Zobacz wszystkie