Przeprowadzka do domu to zawsze bardzo duże przeżycie, zwłaszcza dla osób, które wcześniej żyły wyłącznie w mieszkaniu. Nagle zyskujemy mnóstwo przestrzeni, mamy łatwy dostęp do terenów rekreacyjnych, nie musimy się martwić tym, czy sąsiedzi nie zaczną zaraz hałaśliwego remontu itd. Warto jednak pamiętać, że zamieszkanie w domu za miastem wywraca życie rodziny do góry nogami. Właściwie z dnia na dzień trzeba w sobie wypracować kilka nawyków, które są abstrakcją dla osób mieszkających w mieszkaniu na dużym osiedlu.
Jest to spowodowane tym, że na wsiach rzadko mamy dostęp do dobrze zaopatrzonych sklepów na każdym rogu. Zwykle jest jeden większy sklep, czasami dyskont, do którego trzeba dojechać. Nie ma więc mowy o tym, aby codziennie robić bieżące zakupy: nikt nie będzie miał na to ani siły, ani ochoty (pamiętajmy o wydłużeniu czasu dojazdu z pracy do domu po przeprowadzce na wieś). W praktyce więc większość osób mieszkających w domu za miastem przestawia się na robienie dużych zakupów np. raz w tygodniu.
Mieszkanie na wsi bez samochodu? Niewykonalne z perspektywy osób aktywnych zawodowo, które codziennie muszą dojechać do pracy w mieście. Dlatego po przeprowadzce nie można sobie pozwolić na zaniedbanie stanu technicznego auta, a najlepiej dwóch. Każda awaria może być bowiem dużym problemem logistycznym.
Oszczędzanie wody i energii cieplnej
Wiemy, jak to jest w mieszkaniu. Tej wody zużywa się jednak znacznie mniej, a ciepło najczęściej jest rozliczane ryczałtowo. Po przeprowadzce do domu na wsi właściciele mogą więc przeżyć szok, gdy otrzymają pierwsze rachunki. Podlewanie ogrodu wymaga zużycia wielu metrów sześciennych wody. Ogrzewanie dużej powierzchni np. kotłem gazowym także jest o wiele droższe, niż korzystanie z ciepła miejskiego w mieszkaniu. Trzeba się więc szybko nauczyć oszczędzania.
Właściciele mieszkań nie muszą się tym przejmować – za przeglądy i naprawy budynku odpowiada spółdzielnia lub wspólnota mieszkaniowa. Po przeprowadzce do własnego domu kończy się takie „eldorado”. Teraz to na barki właściciela spada obowiązek pilnowania wszystkich czynności konserwacyjnych, np. zlecania przeglądów kominiarskich czy instalacji gazowej.