Jakich błędów trzeba się wystrzegać urządzając mieszkanie na wynajem dla studentów?

Zakup mieszkania na wynajem jest bezpieczną i z reguły dość zyskowną inwestycją. Mamy tutaj do wyboru różne sposoby na czerpanie dochodów z wynajmu. Szczególnie popularne jest wynajęcie mieszkania studentom, co pozwala zmaksymalizować wpływy z czynszu, ograniczając jednocześnie ryzyko trafienia na „wiecznego lokatora”, którego nie sposób się później pozbyć. Planując wynajęcie mieszkania studentom trzeba je oczywiście najpierw urządzić. I właśnie na tym etapie wielu właścicieli popełnia poważne błędy, przez które trudniej będzie znaleźć lokatorów. O jakich błędach mowa? Wymieniamy je w naszym poradniku.

Zakup taniochy

Mamy tutaj na myśli elementy wyposażenia oraz wszelkie materiały wykończeniowe. Nie wiedzieć czemu, ale panuje przekonanie, że studenci nie zwracają uwagi na jakość sprzętów, mebli, podłóg etc. To oczywiście nieprawda. Płacą wysoki czynsz (a w zasadzie – robią to ich rodzice) i mają prawo oczekiwać przyzwoitych warunków. Poza tym kupując najtańsze materiały i wyposażenie możesz mieć pewność, że mieszkanie trzeba będzie regularnie remontować, co pomniejszy dochody z wynajmu.

Dzielenie mieszkania na „klitki”

To ogromny błąd, który wynika wyłącznie z chciwości. Nie brakuje właścicieli, którzy potrafią wydzielić nawet 5 pokoi w 40-50 metrowym mieszkaniu! Takie klitki nie dość, że nie zapewniają należytego komfortu, to jeszcze uniemożliwiają przyjmowanie w nich gości. Poza tym coraz mniej studentów chce żyć pod jednym dachem z tabunem współlokatorów.

Niezapewnienie szybkiego Internetu

Niektórzy właściciele najwyraźniej zapominają, że Internet jest dla dzisiejszych studentów równie ważny, jak dostęp do bieżącej wody. Owszem, lokatorzy mogą go sobie zorganizować we własnym zakresie, ale jednak wynajmując mieszkanie studenci będą oczekiwać, że właściciel już o tę kwestię zadbał. Nie ma więc sensu na tym oszczędzać. Jeśli jest możliwość podłączenia światłowodu, to trzeba to zrobić. Jeśli nie, należy wybrać odpowiednią ofertę Internetu mobilnego. Koszty przecież zawsze można „wrzucić” w czynsz.

Brak zmywarki do naczyń

Może nie jest to jakiś wielki błąd, ale na pewno niedopatrzenie. Brak zmywarki spowoduje, że kuchnia może szybko zacząć przypominać pobojowisko, a tego z pewnością nie chciałby żaden właściciel. Poza tym studenci oczekują dziś tak podstawowych wygód, jak właśnie zmywarka i jej obecność w mieszkaniu będzie dodatkowym atutem przemawiającym za wybraniem danej oferty wynajmu.