Z tytułową sytuacją spotkało się i nadal spotyka wiele osób. Zakup mieszkania czy domu sam w sobie jest tak dużym wydatkiem, że czasami po prostu brakuje już pieniędzy na sensowne, a tym bardziej wymarzone wyposażenie kuchni. Na czymś jednak trzeba gotować, gdzieś przechowywać produkty spożywcze i na czymś jeść, prawda? Na szczęście nawet przy prawie pustym portfelu da się jeszcze skompletować choćby minimalny zestaw kuchenny. Jak to zrobić? Sprawdź nasze podpowiedzi.
Mamy na myśli przede wszystkim markety budowlane, które regularnie oferują skromne i nieco tandetne, ale przynajmniej tanie zestawy meblowe. Są w zupełności wystarczające do tego, aby przechować naczynia, garnki, mieć kawałek blatu i jeszcze miejsce na zlewozmywak, piekarnik i płytę grzewczą.
Nie oczekuj od nich wysokiej jakości – po 2-3 latach prawdopodobnie będą się nadawać tylko do gruntowej renowacji, ale przy ograniczonym budżecie to może być naprawdę dobry pomysł. Takie zestawy często są dostępne za około 500 złotych – nie ma więc co wybrzydzać.
Takich ofert jest mnóstwo i wcale nie trzeba z góry zakładać, że używane sprzęty kuchenne są mocno zużyte czy tym bardziej niebezpieczne. Nie uwierzysz, ile osób wymienia sobie lodówkę, piekarnik, płytę czy mikrofalówkę po 2-3 latach, bo po prostu znudził się im design lub miały taki kaprys. Warto polować na podobne okazje, a najlepszym miejscem na łowy jest oczywiście Internet – zwłaszcza portale ogłoszeń lokalnych. Dobrym pomysłem może być również wybranie się do komisu ze sprzętem RTV i AGD, gdzie także trafiają się fajne okazje.
Jeśli masz czas, odrobinę talentu do robótek ręcznych, a przede wszystkim pusty portfel, to warto się nieco wysilić i spróbować zrobić meble kuchenne we własnym zakresie. Brzmi przerażająco, ale naprawdę nie ma w tym nic trudnego. Idealną opcją będzie kupienie różnych używanych szafek czy nowych mebli z końcówek serii (np. z drobnymi defektami estetycznymi) i zrobienie z tego gotowej zabudowy kuchennej. Możesz też zamówić tanie laminowane blaty w lokalnej hurtowni i bez większego problemu przygotować przestrzeń roboczą do gotowania. Do pomocy zaangażuj znajomych – wspólnie wyczarujecie całkiem sensowną kuchnię.