Dom to nie muzeum, dlatego podczas normalnego korzystania z prywatnej przestrzeni zawsze dojdzie do różnego rodzaju uszkodzeń. Najczęściej dotyczy to ścian, w których mogą się pojawić np. dziury – wystarczy niefortunne odsunięcie krzesła czy zahaczenie o ścianę ciężkim przedmiotem podczas przenoszenia go korytarzem. Na szczęście dziurę w ścianie można dość łatwo, szybko i niedrogo naprawić. Sprawdź, jak to zrobić krok po kroku.
Na pewno będziesz potrzebować:
Wszystkie te rzeczy bez problemu kupisz w markecie budowlanym czy lokalnym sklepie dla majsterkowiczów.
Wystarczy użyć odkurzacza, który wyciągnie cały pył znajdujący się w miejscu uszkodzenia -zwłaszcza, jeśli jest to ściana pokryta tynkiem gipsowym. Możesz również użyć szczotki. Ważne, aby pozbyć się wszystkich luźnych elementów, kurzu oraz wszystkiego, co mogłoby osłabić przyczepność podłoża.
Korzystając z gotowej lub własnoręcznie przygotowanej masy szpachlowej zaklej dziurę – użyj do tego szpachelki. Pamiętaj, że jeśli dziura jest duża i nieregularna, to dobrze będzie wzmocnić uzupełnienie zatopioną w nim siatką tynkarską.
Po wyschnięciu masy szpachlowej (około 3-4 godziny) możesz już przystąpić do szlifowania. Rób to delikatnie, pod światłem mocnej lampy, aby uniknąć wgłębień, dziur czy „fali”. Staraj się zrobić to na tyle dokładnie, by nie było różnicy między naprawionym miejscem a całą ścianą.
Teraz możesz już zabrać się do malowania. Jeśli uszkodzenie było niewielkie, to wystarczy pomalować tylko naprawiony fragment. Jeśli jednak chcesz mieć pewność, że po Twojej interwencji nie zostanie nawet ślad, to pomaluj całą ścianę na nowo.
Gotowe. Nie ma w tym wielkiej filozofii i na pewno poradzisz sobie z tym zadaniem śpiewająco, bez pomocy fachowca.