Eklektyczne wnętrze – na co musisz uważać?

Eklektyzm, czyli kreatywne łączenie wielu stylów, jest bardzo popularnym kierunkiem w designie. Mogłoby się wydawać, że to idealny wybór dla tych, którzy nie wiedzą, na co ostatecznie się zdecydować i chcą spróbować swoich sił w roli designera. Nic bardziej mylnego. W rzeczywistości eklektyczne wnętrze można bardzo łatwo zepsuć. Na co więc musisz tutaj uważać? Kilka wskazówek znajdziesz w naszym poradniku.

Nie przesadzaj z liczbą stylów

Co prawda fundamentem eklektyzmu jest właśnie łączenie różnych stylów, ale nie można tutaj doprowadzić do sytuacji, w której wnętrze stanowi chaotyczny miszmasz. Na dobry początek zdecyduj się na 2-3 style, które najbardziej Ci się podobają i zastanów się, czy będą one do siebie pasować.

Uważaj z dodatkami

Wiele osób zakochanych w stylu eklektycznym wychodzi z założenia, że mogą sobie pozwolić na pełną swobodę w zakresie stosowania dodatków. Niestety, jeśli poniesie Cię fantazja, to wnętrze będzie raczej przypominać składzik na drobiazgi, niż estetyczną przestrzeń mieszkalną. Dlatego nie upychaj na siłę dodatków, które osobno mogą się podobać, natomiast zestawione ze sobą wprowadzają niepotrzebny chaos i po prostu zagracają pomieszczenie.

Wysoka jakość

Standardowym błędem popełnianym przez osoby wprowadzające styl eklektyczny do prywatnego wnętrza jest wybieranie materiałów i dodatków niskiej jakości. Jasne, że nie każdy może sobie pozwolić na zakup produktów klasy premium, ale w takim razie trzeba się pohamować i kierować zasadą: mniej znaczy więcej.

Przykładowo: jeśli marzy Ci się drewniana podłoga w stylu kolonialnym, to postaw na drewno wysokiej jakości, natomiast poczekaj z doborem dodatków. Jeśli się pospieszysz i sięgniesz po kiczowate, tanie elementy wykończeniowe, meble z marketu czy oświetlenie z plastiku udającego drewno, to efekt będzie zabawny.

Stopniowanie

Urządzając wnętrze w stylu eklektycznym warto zachować umiar i uzupełniać je o różnego rodzaju dodatki w sposób stopniowy. Chodzi o to, aby móc na bieżąco oceniać, czy obecny wygląd wnętrza już nam odpowiada, czy może jednak czegoś w nim jeszcze brakuje. Dzięki temu uda się uniknąć sytuacji, w której nakupujemy przedmiotów, a następnie za wszelką cenę będziemy chcieli je wykorzystać we wnętrzu, choć wcale do niego nie pasują.